Problem z terta ex700

[3runer]

otóż po pewnym czasie od uruchomienia, mniej więcej pół roku, należało by filterek przeczyścić, bo się lekko przytkał

ściągnąłem 20l wody z baniaka, przepłukałem wkłady, ładnie wszystko poskładałem, podłączyłem odpowietrzyłem i tu jest problem...

ciśnienie na wylocie jest strasznie małe, łopatki i wirnik całe i zdrowe... zasysa w miarę, ale też nie ma szału

generalnie jakieś propozycję co jeszcze zrobić??

jak sprawdzić??

może ktoś miał podobny problem ze swoim kubełkiem??

[blue3003]

A węże masz ok?
Ja początkowo miałem problem z zarastaniem węży spowodowany minimalnym przepływem wody przez kubełek
Tak czy siak zawsze coś się tam osadzi ale ostatnio nie w takim stopniu by tłumiło przepływ. A jak jest z tym u Ciebie?

[Lukiki]

Jak,to pol roku jest,to glowica kwalifikuje sie na wycior jak i za rowno krocce.
Weze,to podstawa.
Ja je co dwa tygodnie drutexem zwienczonym gabka seksuje

[3runer]

nie mam sprzętu do węża, trzeba jakiś magiczny wycior zrobić

co do czyszczenia głowicy, rozebrałem wirnik, tam było czyściutko, przeczyściłem ile dało się sięgnąć

mam jeszcze trochę węży wolnych i chyba całkowicie je wymienię z przezroczystych na zielone i zastanowię się nad oklejeniem ich czarną taśmą, co by glon nie rósł

[Lukiki]

Za 3zl kupilem w jakims budowlanym miedziana cieniutka,gietka metrowa rureczke i robi u mnie za wycior.

[Nairams]

i za rowno krocce.

Tu często jest niedostrzegany problem.

[3runer]

króćce jak rozumiem??

[Lukiki]

Tak.
Musisz zrozumiec pisownie z tel.

[3runer]

rozumiem, sam czasem pisuję ale wolałem się upewnić

ps
chodzi wam o same rurki czy te kolanka też??

[Lukiki]

Calosc Blazej,calosc.
W glowice od strony montazu tych kroccow tez przejdz wyciorem.
Na kazdych sciankach elementow jak zajdzie mazia,to przeplyw spada drastycznie.

[lukaszLDZ]

Skoro czyscisz co dwa tygodnie, zapewne musisz wylączac filtr na ten czas, inaczej sie nie da chyba nie pluczesz wtedy wladow w kuble?? Jak zalatwiasz potem problem tego syfku co to do wody wlatuje w przypadku wylaczenia na pare minut filtra i wlaczenia z powrotem?? Zazwyczaj wlatuje mnóstwo syfu z zatrzymanego raz kubla i wlaczonego ponownie, wiemy o czym mowie. Masz jakis patent na to, ponczocha czy jak?

[Lukiki]

Oczywiscie,ze mam,postepuje nastepujaco.
-zamykam zawory,wylotowy i potem wlotowy,wszystko na pracujacym filtrze,odlaczam filtr od sieci.
-wyjmuje weze z rurkami z akwa do stojacego obok wiaderka.
-odpinam szklo od wezy.
-zwalniam dzwignie w kroccach i wyjmuje ja z glowicy.
-nastepne wiaderko stoi przy kuble,po to by zlac wode z wezy.
-posluguhe sie przy tym kombinerkami i otwieram zawory na kroccu..
-woda wyleciala,wiec odpinam od niego weze i swobodnie mozna wyczyscic kolanka i weze nie wyjmujac ich z komody,one zostaja na miejscu.
-do tego czyszczenia uzywam elastycznej miedzianej cienkiej rurki na ktorej na koncu przytwierdzona jest wycieta gabka.

I teraz patent
-jak juz wloze krociec w glowice i podlacze weze,to do tego wiaderka pierwszego nalewam wody i wklada koncowki wezy,wlot i wylot.
-nastepnie na zamknietych zaworach wlaczam filtr i otwieram kolejno wlot i wylot.
Caly galimatias wypluty z wezy i kubla jest we wiaderku po uruchomieniu filtra.
Teraz po minucie pracy kubelka we wiadrze zamykamy zawory kolejno wylot i wlot.
-zakladam rurki na weze i wkladam do zbiornika.
-otwieram zawory kolejno wlot i wylot.
Filtr zaczyna pracowac wyczyszczony bez wyplucia syfku do akwarium.

Uff

[cholma]

spryciulne

[Bolek1984]

Ale miałeś wene do opisania tego krok po kroku Szacun

[discus6]

Szczerze mówiąc to nic z tego nie kumam a tego

-posluguhe sie przy tym kombinerkami i otwieram zawory na kroccu..

to już wogóle
ale przyłączam się do szacunu