Kostka lipowa
Kostka lipowa
Czy ktoś z was próbował sam wykonać dyfuzor z dzrzewa lipowego??
Mam zamiar zrobić coś takiego.
Zastanawiam się jak przystąpić do obróbki drewna:
- czy najpierw wysuszyc, czy wygotowac
Jeśli ktoś coś takiego robił to z chęcią przyjmę jego uwagi w tym temacie.
POZDRAWIAM
Mam zamiar zrobić coś takiego.
Zastanawiam się jak przystąpić do obróbki drewna:
- czy najpierw wysuszyc, czy wygotowac
Jeśli ktoś coś takiego robił to z chęcią przyjmę jego uwagi w tym temacie.
POZDRAWIAM
Patyk muisz dobrze wysuszyć ale nie rób tego na szybko bo może popękać jak bedzie za szybko wysychał. jak wyschnie to bierzesz ok 1cm kawałek i obrabiasz, najlepiej zrobić tak zeby się delikatnie zwężał na jednym końcu bo będzie łatwiej go wcisnąć w strzykawkę.
Jak juz go wciśniesz to wtedy mozesz go nawet zagtować, drewienko naciągnie wody i się rozpręży przesz co bedzie jeszcze lepiej przylegał do strzykawki.
Jak zrobisz za duży to po namoczeniu moze być tak mocno ściśnięty, że nie bedzie przepuszczał. Ja osobiście gotowałem to jak juz miałem zmontowane bo dzięki temu strzykawka delikatnie miękła i jak było potrzeba to sie rozciągała.
Im dłuższy kawałek drewna tym bąbelki powinny być drobniejsze.
Jak juz go wciśniesz to wtedy mozesz go nawet zagtować, drewienko naciągnie wody i się rozpręży przesz co bedzie jeszcze lepiej przylegał do strzykawki.
Jak zrobisz za duży to po namoczeniu moze być tak mocno ściśnięty, że nie bedzie przepuszczał. Ja osobiście gotowałem to jak juz miałem zmontowane bo dzięki temu strzykawka delikatnie miękła i jak było potrzeba to sie rozciągała.
Im dłuższy kawałek drewna tym bąbelki powinny być drobniejsze.
Ostatnio wpadłem na pomysł jak zrewolucjonizować wykonywanie samemu kostek lipowych.
Rozwiązanie które zaproponuje ma jedną zaletę, zapobiega załamywaniu się wężyka od CO2. A oto jak to się robi krok po kroku:
1. Bierzemy kawałek wyschniętej gałęzi lipy.
2. Odcinamy odpowiedni kawałem. W moim przypadku 2-3 cm.
3. Szlifujemy ten kawałek tak aby powstała jedna płaska powierzchnia.
4. Robimy otwór na 3/4 głębokości wiertłem 5.5mm.

5. Wykorzystujemy kawałek rurki od balonów i wciskamy ciasno w otwór.
6. Uszczelniamy miejsce dookoła rurki kropelką. Po kilku testach wiem, że kropelka w żelu jest lepsza.
I finito. Wystarczy włożyć do akwarium moczyć min 24h i podłączyć do bimbrowni lub butli. Dla mnie to najlepsze rozwiązanie z możliwych. Mam to w kilku baniakach od 3-4 tygodni i nadal są drobniutkie bąbelki.

1. Bierzemy kawałek wyschniętej gałęzi lipy.

2. Odcinamy odpowiedni kawałem. W moim przypadku 2-3 cm.

3. Szlifujemy ten kawałek tak aby powstała jedna płaska powierzchnia.

4. Robimy otwór na 3/4 głębokości wiertłem 5.5mm.

5. Wykorzystujemy kawałek rurki od balonów i wciskamy ciasno w otwór.

6. Uszczelniamy miejsce dookoła rurki kropelką. Po kilku testach wiem, że kropelka w żelu jest lepsza.

I finito. Wystarczy włożyć do akwarium moczyć min 24h i podłączyć do bimbrowni lub butli. Dla mnie to najlepsze rozwiązanie z możliwych. Mam to w kilku baniakach od 3-4 tygodni i nadal są drobniutkie bąbelki.
Pozdrawiam
Piotr
Piotr
Kropelka po całkowitym wyschnięciu jest nie szkodliwa ale sylikon też jest dobrym rozwiązaniem .barttru pisze:A kropelka nie szkodzi mieszkańcom.
Ja użyłbym sylikonu.
Moje szkiełko
http://akwarysci.com/forum/viewtopic.php?p=83723#83723
http://akwarysci.com/forum/viewtopic.php?p=83723#83723