Jakiś czas temu zakupiłem poprzez znany portal aukcyjny kamienie - "Gray Mountain firmy Aqua Art". Leżały sobie jakiś czas, nawet się im nie przyglądałem. Dzisiaj dostałem natchnienia i postanowiłem ich użyć - wyjąłem je z pudła i okazało się, że te kamienie są strasznie kruche - ścierają się na pył, łatwo pękają, w ogóle wyglądają jak mix różnych rodzajów skał - zacząłem się zastanawiać czy to na pewno "wartościowe" kamienie, czy poprostu zakupiłem jakiś szajs.
Czy ktoś może ewentualnie poznać po zdjęciach co to za kamory:
Nie dajcie się koncernom akwarystycznym ;) To wszystko są serpentynity, tylko, że odpowiednio ukruszone W jakimkolwiek sklepie ogrodniczym kupicie to za kilka groszy
TomekP pisze:TUTAJ jest napisane, że się nie nadają więc pewnie nie zwykłe tylko z jakiś konkretnych kamieniołomów gdzie brak szkodliwych zanieczyszczeń.
Nieprawda Sam z powodzeniem stosuję te kamienie i znam wiele osób z podobnymi doświadczeniami. Serpentynit ma wiele "odmian", ale ta najpopularniejsza, "zielona" nie ma żadnego wpływu na wodę