[240] z LT do HT

Awatar użytkownika
krzych0062
Posty: 1607
Rejestracja: 2009-09-16, 19:55
Lokalizacja: Łódź

Post autor: krzych0062 »

Alchemik napisał/a:
4. I najważniejsze nie widziałem, żadnej zmiany gdy ją stosowałem.



No właśnie, tego sie najbardziej obawiam, czyli wyrzucenia pieniędzy na coś czego nie bedę używał.
No właśnie...większość akwarystów uważa, że kupując RO to sama woda z niego "załatwi" wszystkie mankamenty w prowadzeniu akwa. Fajnie jest mieć u siebie w domu filtr RO, jeśli faktycznie jest on niezbędny, w rozumieniu do jakich celów jest on nam niezbędny? Bo do akwariów roślinnych, z obsadą ryb bardziej popularnych to łódzki "kranowit" jest w zupełności wystarczający...Co innego, gdy komuś zachce się trzymanie ryb bardziej wymagających, czy też rozmnażanie takowych...To samo tyczy się krewetek i zapewne raczków(choć tych nigdy nie miałem i temat jest mi zupełnie obcy). Do niedawna mój "kranowit" to było 30-32GH, 22-24KH, więc chcąc trzymać choćby krewecie CR byłem zmuszony do kupna RO...i tu miało to sens. Reasumując wszystko zależy od potrzeb, mieć filtr RO, bo tak wypada to jakiś absurd..co gorsze często rozpowszechniany na forach ;-)

Awatar użytkownika
wojtekr
Posty: 799
Rejestracja: 2009-05-19, 17:21
Lokalizacja: Łódź

Post autor: wojtekr »

A jak z dolewkami? Oczywiście rośliny pochłaniają trochę minerałów zmniejszając twardość, ale wyparowuje przecież H2O. Dolewając ponad litr dziennie, jak w moim przypadku, cały czas zwiększam twardość.

Awatar użytkownika
krzych0062
Posty: 1607
Rejestracja: 2009-09-16, 19:55
Lokalizacja: Łódź

Post autor: krzych0062 »

wojtekr pisze: Dolewając ponad litr dziennie, jak w moim przypadku, cały czas zwiększam twardość.
Najlepiej będzie, jak sam to będziesz monitorował. Osobiście prowadząc akwa roslinne-50% kranowit+50% RO, które dawało parametry podobne do łódzkiej wody-nie zauważyłem takiego zjawiska. Oczywiście robiłem cotygodniowe podmiany rzędu30-40%. Co do lokalnej wody...od kilku lat obserwuję roślinne HT prowadzone metodą EI i również nic takowego nie ma miejsca-czytaj wzrost GK i kH. Być może jest to zasługą masy roślinnej i dużych podmian? A może to kolejny mit, który należało by zweryfikować i odłożyć na półkę z bajkami? Być może to nie tyczy się większych zbiorników z regularną podmianą a jedynie tych mniejszych, gdzie podmiany są znikome i sporadyczne? Niebawem wystartuję z mym OW na łódzkiej wodzie i tak z samej ciekawości będę monitorował ten temat. Zobaczymy na ile jest ta teza prawdziwa? Zastanawiam się jeszcze nad tym, czy faktycznie mieszać kranowit z RO, a jak tak, to w jakich proporcjach? Wszystko ujmę w mej "pracy" nad baniaczkiem ;-)

Awatar użytkownika
Alchemik
Moderator
Posty: 518
Rejestracja: 2008-05-14, 18:55
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Alchemik »

Faktycznie zakładanie RO tylko dla picu nie ma sensu ;) Ja od 2 lat prowadzę zbiornik na łódzkmi kranowicie i wszystko śmiga jak szalone.

Co do zmian twardości... zobaczymy.... w sumie nie dolewam wody do akwarium przez cały tydzień. Myślę, że w ciągu tygodnia ubywa ok 2-3 litrów. Czy to ma wpływ na twardość ? Okaże się za kilka tygodni. Ostatnio mierzyłem i wyszło KH 10 GH 18 tyle co w kranie.
Pozdrawiam
Piotr

lukaszLDZ
Posty: 1363
Rejestracja: 2011-04-09, 20:46
Lokalizacja: Aleksandrów Łódzki

Post autor: lukaszLDZ »

Też myslałem o RO i nawet miałem pozyczony, ale u mnie w kranie jest woda o gh 9, i kh 7 , wiec dałem spokój
Łukasz

Awatar użytkownika
Alchemik
Moderator
Posty: 518
Rejestracja: 2008-05-14, 18:55
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Alchemik »

lukaszLDZ pisze: u mnie w kranie jest woda o gh 9, i kh 7
Ty mieszkasz w Łodzi ? Na pewno nie masz jakieś stacji uzdatniania ogólnej na wejściu z wodociągu ? Ja mam KH 12 GH 18
Pozdrawiam
Piotr

Awatar użytkownika
wojtekr
Posty: 799
Rejestracja: 2009-05-19, 17:21
Lokalizacja: Łódź

Post autor: wojtekr »

Witam,

poniżej kilka fotek stanu aktualnego. Zbiornik fajnie zarasta, rośliny ruszyły, niedługo pierwsza przycinka niektórych łodyg.
Cały czas uczę się nawozić solami (bo to nowość dla mnie) i zawsze coś mnie zaskoczy. Np. jak pisałem wcześniej dodałem, tak, żeby ustalić NO3 - ok. 20 i PO4 - ok.2. Dzisiaj robiłem pomiar i wyszło mi NO3 - 1 a PO4 też ok 1. I faktycznie chyba z adużo PO4, bo pojawiłi się zielone kropki na szybie.
I niestety na anubiasach odradza się krasnorost. Chyba go nigdy nie zwalczę. Może jeszcze nadzieja w RO?
CO daję 4 bąble/sec. Może ciut zwiększę, pH = 6,7.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2011-11-21, 23:04 przez wojtekr, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
krzych0062
Posty: 1607
Rejestracja: 2009-09-16, 19:55
Lokalizacja: Łódź

Post autor: krzych0062 »

wojtekr pisze: Dzisiaj robiłem pomiar i wyszło mi NO3 - 1 a PO4 też ok 1. I faktycznie chyba z adużo PO4,
Inaczej...ja powiem, że za mało azotu ;-)
wojtekr pisze:Może jeszcze nadzieja w RO?
Ale co oczekujesz po wodzie z RO? Przecież rośliny pięknie rosną, bąblują...a że te kilka kropek lub nitek? Są przecież krewecie, otoski, małe kosiarki... ;-)

Awatar użytkownika
wojtekr
Posty: 799
Rejestracja: 2009-05-19, 17:21
Lokalizacja: Łódź

Post autor: wojtekr »

Po RO oczekuję tego, że jak zbiję kH, to łatwiej będzie mi zejść z pH i może to "wygoni" krasnorosta.

Jak napisałem w poście zrobiłem taki prawie restart, tzn. wywaliłem z akwarium wszystko oprócz podłoża, bo to żwirek + ziemia. Stwierdziłem, że jest jeszcze w miarę żyzne to raz, a dwa, że nowe podłoże do 240l typu pro-soil (które mam w kostce 30l) czy O. Knott to dość duża inwestycja.
Sądziłem, że jak wszystko wyczyszcze i odmulę żwirek, to będzie OK, a tu okazuje się, że chyba nie. Teraz zaczynam żałować, że tego podłoża też nie wymieniłem :cry:

Jaro
Posty: 10
Rejestracja: 2008-09-08, 13:11
Lokalizacja: Łódź/Piątkowisko

Post autor: Jaro »

Witaj Wojtek
Napisz proszę co było powodem, że zmieniłeś LT na HT.
Ja właśnie założyłem LT i ciekawy jestem jak to będzie
Jarek

Awatar użytkownika
wojtekr
Posty: 799
Rejestracja: 2009-05-19, 17:21
Lokalizacja: Łódź

Post autor: wojtekr »

Witaj Jaro,

głównym powodem było to, że po ok. dwóch latach po prostu mi się znudziło.
Chciałem poeksperymentować z CO2, nawożeniem i uprawą trudniejszych roślin.

Jaro
Posty: 10
Rejestracja: 2008-09-08, 13:11
Lokalizacja: Łódź/Piątkowisko

Post autor: Jaro »

wojtekr pisze: po prostu mi się znudziło
Sorry, że Cię męczę ale co Cię znudziło?
walka z glonami, z roślinnością czy po prostu brak zajęć przy akwa.
Dopytuję bo tydzień temu zalałem swoje 240 litrowe szkiełko i czytam tu i tam co może mnie spotkać przy LT

Jarekl

Awatar użytkownika
wojtekr
Posty: 799
Rejestracja: 2009-05-19, 17:21
Lokalizacja: Łódź

Post autor: wojtekr »

Nie powinieneś się obawiać LT, o ile przestrzegasz założeń tego typy zbiornika.

Jest on łatwy w prowadzeniu i można uzystać dobre rezultaty (zobacz na moje akwarium LT w innym wątku). Natomist ma ograniczenia. Nie uda Ci się hodować roślin, które wymagają dużej ilości światła i podawania CO2, a ja chciałem tego spróbować.

Tutaj w 240l i tak miałem światła w górnej granicy, czyli 0,5W/l i dość dobrą filtrację. Natomiast miałem jeszcze jeden zbiornik LT 54l, tam światła było 0,3W/l i mały filterek i tam wszystko było jak w LT powolny wzrost, ale żadnych , ale to żadnych problemów z glonami.

Założyłem jeszcze zbiornik LT mojemu krewniakowi na Podkarpaciu, gdzie mają wodę GH=26 i powiem, że mimo, że chłopak ma 14 lat, akwarium jest bardzo przyzwoite.
Wiele roślin przyzwyczaiło się do takich warunków i również nigdy z glonami problemów nie było.

ODPOWIEDZ

Wróć do „200 - 299 litrów”