128L - 80x40x40 - projekt
faktycznie masz tenellusa w rozmiarze echinodorys amazonicus hihi widocznie ma warunki lepsze niż w uprawie nadwodnej.
Z chęcią pokazałbym go gościowi z plantisa od którego go kupowałem ciekawe czy na swojej plantacji mają takie okazy. swoją drogą to chyba jakaś hybrydą jest bo faktycznie rośnie za szybko gadałem o nim z szefem plantisa i mówił że czasem im takie krajcusy przychodzą zamówiłem teraz z Czech z plantacji tenelLusa zobaczymy co z tego będzie
Z chęcią pokazałbym go gościowi z plantisa od którego go kupowałem ciekawe czy na swojej plantacji mają takie okazy. swoją drogą to chyba jakaś hybrydą jest bo faktycznie rośnie za szybko gadałem o nim z szefem plantisa i mówił że czasem im takie krajcusy przychodzą zamówiłem teraz z Czech z plantacji tenelLusa zobaczymy co z tego będzie
Ostatnio zmieniony 2009-10-25, 13:36 przez king, łącznie zmieniany 1 raz.
no być może, bo te moje to jakieś mutanty są, normalnie na 3 plan się nadają, tylko one się tak mnożą i to w każdym kierunku, że dosłownie porażka. dzisiaj te po lewo co mi z odrostów takie powyrastałem skosiłem, i zobaczę co będzie z nich za kilka tygodni. no i muszę te po prawo przy pierwszym planie też z lekka wyciąć.
A więc Panie i Panowie. Po kolejnych tygodniach walki z glonami, wychodzę znacząco na prostą, nie ma już wysypów nowych ognisk glonów. Brązowy glut podobny do nitek, ustępuje znacząco, prawie już go nie ma. W międzyczasie dołożyłem drugi filtr Eheim 2213 i teraz działa z 2224. Jedne na zasadzie filtracji biologicznej, a drugi mechanicznej. W jednym zastosowałem wkład z węgla aktywnego. na drugim zamontowany Reactor 1000, który w niedługim czasie zostanie wymieniony na super patent, który został wcześniej przetestowany i jest super. Co do dawek nawozów, to ku przestrodze wielu z was, którzy uważali i pewnie nadal uważają, że duże dawki NPK i to w złym stosunku powodują wysyp glonów, mylili się.
Micro również 35ml na dawkę 2x w tygodniu co daje około 0,7ppm Fe na tydzień. Sporo? chyba nie bo jest ok.
Aktualnie podaje KNO3 - 35ml na dawkę 3x w tygodniu co daje około 35ppm NO3
KH2PO4 - również 35ml na dawkę 3x w tygniu co daje około 6ppm PO4
MgSO4*7H2O - również 35 ml na 3x w tygodniu co daje około 6ppm MG, chociaż tak było przez 5 tygodni, z powody braku takiej ilości jak dorabiałem kolejną ilość nawozów MG spadł do około 3ppm na tydzień. Wodę podmieniam co tydzień około 50%. Wodę leję 50/50 RO/kran. PH w międzyczasie zmienjszałem poważnie w dół, aż spadło do 6,3, ale okazało się, że jest sporo za niskie dla ryb przy KH około 9. Teraz mam stałe PH kontolowane za pomocą komputera Weipro na poziomie 6,65-6,80 i jest super. Rośliny może super nie bomblują ale za to jest wszystko stabilne. W miarę jak co tydzień przy podmianie KH spada, będę obiżał PH.
Ogólnie powiem jedno, walka z glonami mocno zwalczona i pewnie w trakcie kolejnego miesiąca zapomnę co to glony.
Co do tego, dlaczego miałem ich inwazję, to powiem tak, że popełniałem masowe błędy, które po mały eliminowałem co polepszało sprawę. Jak to się mówi, najlepiej człowiek uczy się na własnych błędach. Również mogło być tak, że jakieś ryby mi zdechły i ich nie widziałem bo miałem busz i w trakcie rozkładu wydzielała bardzo dużo NH4.
Ogólnie mogę powiedzieć jedno, EI działa, tylko trzeba trzymać się pewnych zasad, a wszystko będzie ok. I teraz powinniście uwierzyć w tą metodę ci co nie wierzyli i w to co piszę teraz. W niedzielę po podmianie wody, pokażę wam moje akwarium.
A zapomniałem wcześniej dodać, że tydzień temu wywaliłem jedną świetlówkę 24W philips 865 i teraz mam 3x24W co i tak daje dużo bo na 100l netto wody daje to 0,72W/l a wcześniej miałem 1W/L co było samobójstwem.
Czekam na wasze opnie i sugestie i pytania. Tylko mi nie mówcie, że duże ilości nawozów powodują glony. Bo to jest właśnie obalony mit.
Pozdro.
Micro również 35ml na dawkę 2x w tygodniu co daje około 0,7ppm Fe na tydzień. Sporo? chyba nie bo jest ok.
Aktualnie podaje KNO3 - 35ml na dawkę 3x w tygodniu co daje około 35ppm NO3
KH2PO4 - również 35ml na dawkę 3x w tygniu co daje około 6ppm PO4
MgSO4*7H2O - również 35 ml na 3x w tygodniu co daje około 6ppm MG, chociaż tak było przez 5 tygodni, z powody braku takiej ilości jak dorabiałem kolejną ilość nawozów MG spadł do około 3ppm na tydzień. Wodę podmieniam co tydzień około 50%. Wodę leję 50/50 RO/kran. PH w międzyczasie zmienjszałem poważnie w dół, aż spadło do 6,3, ale okazało się, że jest sporo za niskie dla ryb przy KH około 9. Teraz mam stałe PH kontolowane za pomocą komputera Weipro na poziomie 6,65-6,80 i jest super. Rośliny może super nie bomblują ale za to jest wszystko stabilne. W miarę jak co tydzień przy podmianie KH spada, będę obiżał PH.
Ogólnie powiem jedno, walka z glonami mocno zwalczona i pewnie w trakcie kolejnego miesiąca zapomnę co to glony.
Co do tego, dlaczego miałem ich inwazję, to powiem tak, że popełniałem masowe błędy, które po mały eliminowałem co polepszało sprawę. Jak to się mówi, najlepiej człowiek uczy się na własnych błędach. Również mogło być tak, że jakieś ryby mi zdechły i ich nie widziałem bo miałem busz i w trakcie rozkładu wydzielała bardzo dużo NH4.
Ogólnie mogę powiedzieć jedno, EI działa, tylko trzeba trzymać się pewnych zasad, a wszystko będzie ok. I teraz powinniście uwierzyć w tą metodę ci co nie wierzyli i w to co piszę teraz. W niedzielę po podmianie wody, pokażę wam moje akwarium.
A zapomniałem wcześniej dodać, że tydzień temu wywaliłem jedną świetlówkę 24W philips 865 i teraz mam 3x24W co i tak daje dużo bo na 100l netto wody daje to 0,72W/l a wcześniej miałem 1W/L co było samobójstwem.
Czekam na wasze opnie i sugestie i pytania. Tylko mi nie mówcie, że duże ilości nawozów powodują glony. Bo to jest właśnie obalony mit.
Pozdro.
Ostatnio zmieniony 2009-11-05, 23:58 przez Matrixowo, łącznie zmieniany 1 raz.
Cóż to za super patent? Napisz coś więcej.Matrixowo pisze:W jednym zastosowałem wkład z węgla aktywnego. na drugim zamontowany Reactor 1000, który w niedługim czasie zostanie wymieniony na super patent, który został wcześniej przetestowany i jest super.
Fajnie, cieszę się, że glony ustępują i że coś nowego się dowiedziałem (być możeMatrixowo pisze: Co do dawek nawozów, to ku przestrodze wielu z was, którzy uważali i pewnie nadal uważają, że duże dawki NPK i to w złym stosunku powodują wysyp glonów, mylili się.
...
Ogólnie powiem jedno, walka z glonami mocno zwalczona i pewnie w trakcie kolejnego miesiąca zapomnę co to glony.
...
Tylko mi nie mówcie, że duże ilości nawozów powodują glony. Bo to jest właśnie obalony mit.

Do jakiego ph i w jakim celu? Masz jakieś ryby, które lubią kwas? Bo rośliny to średnio za kwaśnym środowiskiem przepadają, no może za wyjątkiem kilku gatunków. Najprościej trzymać je w ph bliskim obojętnemu.Matrixowo pisze: A W miarę jak co tydzień przy podmianie KH spada, będę obiżał PH.
A może po prostu dałeś na nieustabilizowane akwarium za dużo nawozów?Matrixowo pisze: Co do tego, dlaczego miałem ich inwazję, to powiem tak, że popełniałem masowe błędy, które po mały eliminowałem co polepszało sprawę.

Fajnie, czekam na zdjęcia.Matrixowo pisze: W niedzielę po podmianie wody, pokażę wam moje akwarium.
Matrixowo pisze: Czekam na wasze opnie i sugestie i pytania. Tylko mi nie mówcie, że duże ilości nawozów powodują glony. Bo to jest właśnie obalony mit.
Tak jak pisałem, jeszcze tego wcale nie udowodniłeś. Poza tym, nawet jakby Twoje akwarium przy tych dawkach nawozów było idealne bez glonów to wcale nie udowodnisz takiej tezy, tylko tezę, że "z dużymi dawkami nawozów, przy odpowiednich warunkach, da się nie mieć glonów". Gdyby to było takie proste to można by nalać do akwarium wiadro nawozów, zgasić światło i powiedzieć: duże dawki nie powodują glonów. A tak przecież nie jest, po prostu brakuje światła. Moim zdaniem, jeśli przy tych dawkach rzeczywiście uda Ci się nie mieć glonów, to będzie to zasługa roślin i dojrzałej biologii w akwarium a nie tego, że "duże dawki nie powodują glonów". Oczywiście możliwe, że amerykańscy naukowcy rzeczywiście serią wielu doświadczeń to udowodnili, ale ja nie wiem jak te badania wyglądały więc póki co pozostanę nie przekonany. Dodatkowo również wolę wodę bez tych dawek nawozów, bo niektóre ryby są wrażliwe na tego typu bogatą wodę np niektóre zbrojniki.
Ostatnio zmieniony 2009-11-06, 08:37 przez Kubiszon, łącznie zmieniany 2 razy.
Kubiszon, zgadzam się z Tobą, że miałem nieustabilizowane akwarium, bo jak wcześniej pisałem byłem takim laikiem w tej dziedzinie, że popełniałem masę błędów przez długi czas, co powodowało ogromne problemu. Co do nawozów, to podawałem na początku małe dawki, bo stężenie nawozów mam cały czas takie samo, tylko zwiększałem dawki, a zacząłem od 15ml a skończyłem na 35ml. Kubiszon, to co piszesz o niestabilnym akwarium itp, nie miałoby znaczenia, jeśli nawozy miałyby powodować glony to i w ustabilizowanym jak i nieustabilizowanym bo to nie miałoby znaczenia, bo nawóz który byś lał, powodowałbym glony. Ale nie dziwię się wam, że jesteście sceptyczni do tej metody. Ja jednak sporo się już naczytałem na temat tej metody i mogę spokojnie stwierdzić, że to co piszą, co powoduje glony zgadza się. Za mało Co2, za mały przepływ wody, za dużo światła i za mało nawozów, bo rośliny głodują. Przy 1W/L to pewnie by każdy miał ogromne kłopoty z zerowym doświadczeniem, a nawet ci co mają, mieliby kłopoty przy tak dużym świetle i na zwykłym badziewnym podłożu za 10zł, jak ja Floran.
Kubiszon zróbcie w klubie doświadczenie, 1W/L netto do tego świecenie na full 10h i zwykły floran co kosztuje grosze. Wsadzcie jakieś rośliny byle jakie. wodę i filtry macie z bakteriami to jest na wasz plus. A resztę z akwarium róbcie już po swojemu, ciekawy jestem czy dalibyście radę bez glonów?
A co do PH, ogólnie przy niskim kh muszę zakwasić wodę poprzez CO2 aby mieć go na odpowiednim poziomi. Co do ryb, to w zasadzie, mam i będę mial wszystkie co są w przedziale 5,5-6,5 max 7,0
Kubiszon zróbcie w klubie doświadczenie, 1W/L netto do tego świecenie na full 10h i zwykły floran co kosztuje grosze. Wsadzcie jakieś rośliny byle jakie. wodę i filtry macie z bakteriami to jest na wasz plus. A resztę z akwarium róbcie już po swojemu, ciekawy jestem czy dalibyście radę bez glonów?
A co do PH, ogólnie przy niskim kh muszę zakwasić wodę poprzez CO2 aby mieć go na odpowiednim poziomi. Co do ryb, to w zasadzie, mam i będę mial wszystkie co są w przedziale 5,5-6,5 max 7,0
- megalomaniacc
- Moderator
- Posty: 1047
- Rejestracja: 2008-06-26, 20:57
- Lokalizacja: Łódź
Rośliny wodne nie są wymagające jeśli chodzi o światło. Tak naprawdę to wymysł człowieka sprawił, że roślinom w akwarium potrzebne jest dużo światła. Z chęciom zwiększania ich przyrostu człowiek montuje dodatkowe CO2 nawozy etc.
Jeśli chodzi o nawozy jestem laikiem więc w tej kwestii nie będę się wypowiadał.
Jestem przeciwnikiem tak daleko idącego zbiornika High-Tech.
Glony tak naprawdę czekają na najmniejszą okazję, na najmniejszą przewagę nad roślinami wyższymi aby siać spustoszenie (powiało grozą ;) ).
Ogólnie ostatnie zdjęcie Twojego akwarium średnio mi się podoba. Brakuje mi tam jakiegokolwiek tła, aranżacja jest nieprzemyślana. Roślinę, która nie powinna tak rosnąć widać wszędzie. Być może nie przypuszczałeś jak i zapewne większość z nas, że tenelus tak się rozrośnie.
Nie wiem jaką masz obsadę bo nie chce mi się czytać 15 stron postów ale z tego co widzę są tam jakieś neony i coś co albo jest tetrą albo ramirezką. Moim zdaniem akwarium jest dla ryb, rośliny to dodatek. Oczywiście szanuje ludzi a nawet podziwiam, że tworzą zbiorniki pod rośliny, ale Twój póki co nie jest ani jednym ani drugim. Czekam na kolejne zdjęcie.
Jeśli chodzi o nawozy jestem laikiem więc w tej kwestii nie będę się wypowiadał.
Jestem przeciwnikiem tak daleko idącego zbiornika High-Tech.
Glony tak naprawdę czekają na najmniejszą okazję, na najmniejszą przewagę nad roślinami wyższymi aby siać spustoszenie (powiało grozą ;) ).
Ogólnie ostatnie zdjęcie Twojego akwarium średnio mi się podoba. Brakuje mi tam jakiegokolwiek tła, aranżacja jest nieprzemyślana. Roślinę, która nie powinna tak rosnąć widać wszędzie. Być może nie przypuszczałeś jak i zapewne większość z nas, że tenelus tak się rozrośnie.
Nie wiem jaką masz obsadę bo nie chce mi się czytać 15 stron postów ale z tego co widzę są tam jakieś neony i coś co albo jest tetrą albo ramirezką. Moim zdaniem akwarium jest dla ryb, rośliny to dodatek. Oczywiście szanuje ludzi a nawet podziwiam, że tworzą zbiorniki pod rośliny, ale Twój póki co nie jest ani jednym ani drugim. Czekam na kolejne zdjęcie.
No nie no, zaraz. Jest spora różnica pomiędzy nieustabilizowanym akwarium a ustabilizowanym. Przy nieustabilizowanym każda zmiana powoduje duży efekt, np zwiększy się ilość azotu czy fosforu, zmieni się ilość światła, zwiększy się obsadę i już katastrofa gotowa. Ustabilizowane akwarium jest bardziej odporne na tego typu zabiegi. Zmiany mogą nie powodować zauważalnych efektów. Do długo istniejącego, stabilnego zbiornika możesz pewnie nawet i nasikać i efektu nie będzie. To robi naprawdę sporą różnicę.Matrixowo pisze:Kubiszon, to co piszesz o niestabilnym akwarium itp, nie miałoby znaczenia, jeśli nawozy miałyby powodować glony to i w ustabilizowanym jak i nieustabilizowanym bo to nie miałoby znaczenia, bo nawóz który byś lał, powodowałbym glony.
Owszem, te czynniki powodują glony. Ale nie tylko i nie zawsze. To jest bardziej skomplikowane. Widziałem akwaria, które z założenia powinny być siedliskiem glonów, które były idealnie czyste. Widziałem też takie, w których mimo książkowych warunków glon wygrywał i nie dawało się go wyplenić. Faktycznie, były takie w których mimo nadmiaru nawozów glony nie występowały, np taki nasz klubowy zbiornik z potworami. Jest tam duże przerybienie (na szczęście już niedługo to się zmieni) stąd dużo w nim azotu, fosforu itd, masa co2 od ryb, sporo światła, praktycznie zero roślin (wegetuje tam nurzaniec olbrzymi). Ruch wody większy od ruchu ryb niż od pomp a glonów zero. Ale sam miałem kiedyś akwarium również ze sporym przerybieniem, też bez roślin a glonów miałem masę, szczególnie sinic nie mogłem zwalczyć. Różnicą jaką teraz widzę jest to że akwarium w klubie istnieje ładnych parę lat, jest więc mocne biologicznie.Matrixowo pisze:
Za mało Co2, za mały przepływ wody, za dużo światła i za mało nawozów, bo rośliny głodują.
Pewnie nie, ale gdyby ten floran był wyjęty ze zbiornika w którym siedział by wcześniej z rok to dałoby się takie coś pociągnąć. Tylko po co 1W/l?Matrixowo pisze:
Kubiszon zróbcie w klubie doświadczenie, 1W/L netto do tego świecenie na full 10h i zwykły floran co kosztuje grosze. Wsadzcie jakieś rośliny byle jakie. wodę i filtry macie z bakteriami to jest na wasz plus. A resztę z akwarium róbcie już po swojemu, ciekawy jestem czy dalibyście radę bez glonów?
Tak jak pisze megalomaniacc, glony czekają na okazję, żeby wygrywać z roślinami więc żyją dobrze w różnych warunkach. I w takich gdzie pokarmu jest mało i w takich gdzie jest dużo. Ale żeby było ciekawiej, czasem żyją kiepsko i w warunkach kiedy pokarmu jest mało i w takich gdzie jest go dużo. Nie ma ich w takich baniakach gdzie są wyparte przez rośliny i w takich baniakach, które wyparły je bez pomocy roślin. Jak dla mnie sama teza, że coś nie powoduje glonów jest zła z założenia, bo nie ma czegoś co je powoduje albo czegoś co je nie powoduje. To jest kilka różnych czynników, których różne kombinacje są ciężkie do opisania. Czasem nawozy rozpuszczone w wodzie będą czynnikiem powodującym glon, czasem mimo tego glonów nie będzie, bo coś innego będzie je hamowało. Jest to zmienne, pewnie też dla różnych glonów różne warunki są lepsze. Np taki krasnorost lubi ruch wody, mimo, że pisałeś iż to jego brak jest przyczyną występowania glonów.
Dokładnie, moje akwarium nie ma żadnego aranżu. Dlaczego? bo nie miałem doświadczenia. Tenellus faktycznie rozrósł się tak, że nadawałby się na trzeci plan. Ogólnie nie spodziewaj się niczego po kolejnych zdjęciach, jedynie pokaże wam miejsca i zbliżenia tego co było w wielkich glonach. Czekam jeszcze kilka miesięcy, aby się wszystkiego nauczyć na odpowiednim poziomie, a później chcę zrobić iwagumi. To akwarium traktuję w tym momencie jako projekt doświadczalny i szkołę, bo na tym podłożu i tym co teraz jest nic się za bardzo nie da zrobić. Co do obsady, to aktualnie mam neona simulansa, z neta wnika, że potrzeuje PH od 5,5-6,5
neon czarny, którego już nie będzie ph od 6-7
Brzanka pięcipręga, której już nie mam - 6,0-6,5
Kirys pand - 6,0-7,2
Otosek - 6,0 - 6,5
Planuję kupno:
drobnoustek obrzeżony - ph 6,0-7,5
Stojaczek punktowy 6,0-7,5
Na pewno, nie zjadę do niewiadomo jak niskiego Ph ale tak do poziomi 6,4-6,6
Co do roślin to prawda, że i przy małym świetle i braku co2 i dużych ilości nawozów rośliny będą również bardzo ładnie rosły. Ale jak dołożysz dużo światła to już się robi bardziej złożona filozofia. Faktycznie, okazało się, że światła mam za dużo jak na swoje doświadczenie i niepotrzebnie tyle go miałem. Teraz tyle co mam jest w sam raz nawet i tak dużo bo jest około 0,7W/L
A kubiszon, jako hobbysta czas poczytać i się pouczyć o nawożeniu bo jest to bardzo proste, a wiedzy na necie na ten temat jest bardzo dużo, tylko trzeba się przestawić na tą widzę, co ludzi piszą i im uwierzyć i zastosować to w swoich zbiornikach.
Ja tylko używam zwyklego micro intermagu i zwykłych soli, nic więcej. dodałem jedynie do zabawy EC bo jednak jest to super środek na glony i ogólną poprawę dla roślin. Do tego cała metoda EI to można nazwać "Na oko" nie potzebne są ci testy, mierniki i inne takie tam, bo wszystko jest podciągnięte pod matematykę również, a tego się już nie da tak łatwo oszukać. Jedynie być konsekwentny w tym. Ja się tego nauczyłem bardzo szybko, mimo wielu porad w tym wątku, bo chciałem pozostać przy jednej metodzie aby polec przy niej lub wygrać. Jak na tą chwilę mogę spokojnie powiedzieć, że to wszystko działa.
Ale również, jak to Spider pisał, jest to jedna z bardzo wielu metod na prowadzenie akwarium roślinnego. I nikt nikogo do niej nie zmusza. Ale prawda jest jedna. Działa EI jak i inne wasze metody.
Pozdrawiam.
Edit: ok moze i tak z tym nieustabilizowany akwarium, nie mam takiej dużej wiedzy. Ale fakt jest faktem, że często jest tak dużo zmiennych w akarium, że trzeba mieć wielką wiedzie na takie tematy aby wyeliminować przyczyny itp.
A co do krasnorostów, to one wyrosną tylko przy dozowaniu co2, jak będziesz miał duży ruch wody bez co2 nie ma prawa być krasnorostów, przynajmniej tak wynika z teorii, bo kranse lubią bardzo zmienne w dużych ilościach co2.
wiem, że 1W/l to nie potrzebne w ogóle jest, ale tak dla waszego doświadczenia możecie zrobić takie jakieś małe akwarium i walczyć z nim, dla nauki :))
neon czarny, którego już nie będzie ph od 6-7
Brzanka pięcipręga, której już nie mam - 6,0-6,5
Kirys pand - 6,0-7,2
Otosek - 6,0 - 6,5
Planuję kupno:
drobnoustek obrzeżony - ph 6,0-7,5
Stojaczek punktowy 6,0-7,5
Na pewno, nie zjadę do niewiadomo jak niskiego Ph ale tak do poziomi 6,4-6,6
Co do roślin to prawda, że i przy małym świetle i braku co2 i dużych ilości nawozów rośliny będą również bardzo ładnie rosły. Ale jak dołożysz dużo światła to już się robi bardziej złożona filozofia. Faktycznie, okazało się, że światła mam za dużo jak na swoje doświadczenie i niepotrzebnie tyle go miałem. Teraz tyle co mam jest w sam raz nawet i tak dużo bo jest około 0,7W/L
A kubiszon, jako hobbysta czas poczytać i się pouczyć o nawożeniu bo jest to bardzo proste, a wiedzy na necie na ten temat jest bardzo dużo, tylko trzeba się przestawić na tą widzę, co ludzi piszą i im uwierzyć i zastosować to w swoich zbiornikach.
Ja tylko używam zwyklego micro intermagu i zwykłych soli, nic więcej. dodałem jedynie do zabawy EC bo jednak jest to super środek na glony i ogólną poprawę dla roślin. Do tego cała metoda EI to można nazwać "Na oko" nie potzebne są ci testy, mierniki i inne takie tam, bo wszystko jest podciągnięte pod matematykę również, a tego się już nie da tak łatwo oszukać. Jedynie być konsekwentny w tym. Ja się tego nauczyłem bardzo szybko, mimo wielu porad w tym wątku, bo chciałem pozostać przy jednej metodzie aby polec przy niej lub wygrać. Jak na tą chwilę mogę spokojnie powiedzieć, że to wszystko działa.
Ale również, jak to Spider pisał, jest to jedna z bardzo wielu metod na prowadzenie akwarium roślinnego. I nikt nikogo do niej nie zmusza. Ale prawda jest jedna. Działa EI jak i inne wasze metody.
Pozdrawiam.
Edit: ok moze i tak z tym nieustabilizowany akwarium, nie mam takiej dużej wiedzy. Ale fakt jest faktem, że często jest tak dużo zmiennych w akarium, że trzeba mieć wielką wiedzie na takie tematy aby wyeliminować przyczyny itp.
A co do krasnorostów, to one wyrosną tylko przy dozowaniu co2, jak będziesz miał duży ruch wody bez co2 nie ma prawa być krasnorostów, przynajmniej tak wynika z teorii, bo kranse lubią bardzo zmienne w dużych ilościach co2.
wiem, że 1W/l to nie potrzebne w ogóle jest, ale tak dla waszego doświadczenia możecie zrobić takie jakieś małe akwarium i walczyć z nim, dla nauki :))
Ostatnio zmieniony 2009-11-06, 09:46 przez Matrixowo, łącznie zmieniany 2 razy.
Zmysł estetyczny, artystyczny który niewątpliwie potrzebny jest przy urządzani akwarium każdy ma na innym poziomie. Ja też mam problemy z dobrym układaniem rzeczy w akwarium, mimo dłuższego doświadczenia.Matrixowo pisze:Dokładnie, moje akwarium nie ma żadnego aranżu. Dlaczego? bo nie miałem doświadczenia.
Drogi Matrixowo, trochę chyba się nie zrozumieliśmy. Czytanie o nawożeniu to coś innego niż praktyka. Uwierz mi, czytałem o tym sporo, myślę że dłużej i więcej niż Ty, bawię się w to od ładnych kilku lat. Praktykę też już mam sporą, handlowałem nawet przez jakiś czas roślinami, tak dobrze szło mi nawożenie, rzeczywiście jest to bardzo proste, trzeba tylko cierpliwości. Dobrze wiem, jak nawozić tak aby nie było glonów i żeby rośliny ładnie rosły.Matrixowo pisze:A kubiszon, jako hobbysta czas poczytać i się pouczyć o nawożeniu bo jest to bardzo proste, a wiedzy na necie na ten temat jest bardzo dużo, tylko trzeba się przestawić na tą widzę, co ludzi piszą i im uwierzyć i zastosować to w swoich zbiornikach.
Piszesz o czytaniu o nawożeniu czy o czytaniu o Twoim sposobie nawożenia?
Czytanie o "nowościach w nawożeniu" średnio mnie aktualnie interesuje. Mam swoje metody i póki co działają. Jasne, jeśli okaże się, że za miesiąc czy dwa pokarzesz nam tu swoje super piękne akwarium to zainteresuję się Twoją metodą nawożenia, jednak póki co po prostu średnio jej ufam, wiem że można łatwiej, szybciej i spokojniej.
To akurat przy każdej metodzie nawożenia się sprawdza z czasem. Miernikiem są rośliny i sytuacja w baniaku. I zawsze trzeba być konsekwentnym, chyba że coś się psuje, mimo braku zmian w metodzie.Matrixowo pisze: Do tego cała metoda EI to można nazwać "Na oko" nie potzebne są ci testy, mierniki i inne takie tam, bo wszystko jest podciągnięte pod matematykę również, a tego się już nie da tak łatwo oszukać. Jedynie być konsekwentny w tym.
Hehe, no ja na razie nie uważam, że to działa, przynajmniej nie w Twoim akwarium... Nie chcę żebyś to źle odebrał czy coś, no ale próbujesz nas przekonać do tej metody nawożenia, która wzbudza sporo pewnego rodzaju kontrowersji w samej teorii a na potwierdzenie piszesz, że to działa i pokazujesz nam zdjęcia Twojego super zaglonionego akwarium... No chyba nie powinieneś się dziwić, że pozostajemy sceptykami. Tak jak pisałem, chętnie się przekonam, że to może zadziałać, ale póki co próbujesz nas przekonać pisząc "to działa".Matrixowo pisze: Ja się tego nauczyłem bardzo szybko, mimo wielu porad w tym wątku, bo chciałem pozostać przy jednej metodzie aby polec przy niej lub wygrać. Jak na tą chwilę mogę spokojnie powiedzieć, że to wszystko działa.
Ale no nie działa na razie, ja nie mam glonów a Ty masz, a nie to chodziMatrixowo pisze: Ale prawda jest jedna. Działa EI jak i inne wasze metody.

Otóż to, bardzo słusznie napisane. Dlatego nie zawsze nawożenie jest takie proste jak piszesz, nie zawsze, robiąc tak jak inni piszą i jak piszą że działa to u Ciebie też zadziała. Jedną z przyczyn może być niedojrzałe akwarium. Człowiek uczy się cały czas, nie ma tak że umie się już wszystko.Matrixowo pisze: Ale fakt jest faktem, że często jest tak dużo zmiennych w akarium, że trzeba mieć wielką wiedzie na takie tematy aby wyeliminować przyczyny itp.
Dobrze, że dodałeś to że tak wynika z teorii bo już miałem się wkurzyć. Ja miałem krasnorosty bez dozowania co2, z ruchem wody takim, że co2 wylatywało z wody momentalnie i nic innego nie chciało rosnąć.Matrixowo pisze: A co do krasnorostów, to one wyrosną tylko przy dozowaniu co2, jak będziesz miał duży ruch wody bez co2 nie ma prawa być krasnorostów, przynajmniej tak wynika z teorii, bo kranse lubią bardzo zmienne w dużych ilościach co2.
Ale po co? Mamy kilka innych akwariów do nauki i myślę, że można na nich się mądrzejszych rzeczy nauczyć niż tego, że 1W/l to dużo światła, ciężko przy tym stabilne warunki stworzyć. Poza tym jaka ryba lubi taką ilość światła?Matrixowo pisze: wiem, że 1W/l to nie potrzebne w ogóle jest, ale tak dla waszego doświadczenia możecie zrobić takie jakieś małe akwarium i walczyć z nim, dla nauki :))
Ostatnio zmieniony 2009-11-06, 11:24 przez Kubiszon, łącznie zmieniany 1 raz.
no tak, może z tym, że to działa to przesadziłem, przynajmniej miałem takie odczucie, że zaczyna się sporo dziać w dobrym kierunku.
Co do przekonywania, to po prostu tak jakoś wyszło:) fakt glonów miałem sporo, ale 80% tych glonów już nie ma:) może i przyczyniły się do tego nawozy, może zmienne i wyeliminowaniu moich błędów. jedno jest pewne, że wszystko co robiłem zastosowałem rady z metody EI, które opisywał mi Spider. Pewnie, powiecie mi, że to nie są tylko metody EI, ale ja to pewnie wiem, ale z braku doświadczenia kierowałem się radami z wątków o EI.
Ogólnie, nie zależy mi na tym aby was do niej przekonywać, bo jeśli macie zbiorniki bez glonów stabilne i takie tam, to po co zmieniać jak nie ma takiej potrzeby.
Ogólnie chciałem tylko wam przedstawić moją sytuację walki z glonami, bo dobrze wiecie, że miałem masakrę z nimi. A to co przedstawiałem, tyczyło się obecnej sytuacji.
Ja nie wiem, wy nie wiecie i pewnie nikt nie wie i nie będzie widział, co będzie za tydzień miesiąc itd z tą walką.
Ale jestem dobrej myśli.
Co do przekonywania, to po prostu tak jakoś wyszło:) fakt glonów miałem sporo, ale 80% tych glonów już nie ma:) może i przyczyniły się do tego nawozy, może zmienne i wyeliminowaniu moich błędów. jedno jest pewne, że wszystko co robiłem zastosowałem rady z metody EI, które opisywał mi Spider. Pewnie, powiecie mi, że to nie są tylko metody EI, ale ja to pewnie wiem, ale z braku doświadczenia kierowałem się radami z wątków o EI.
Ogólnie, nie zależy mi na tym aby was do niej przekonywać, bo jeśli macie zbiorniki bez glonów stabilne i takie tam, to po co zmieniać jak nie ma takiej potrzeby.
Ogólnie chciałem tylko wam przedstawić moją sytuację walki z glonami, bo dobrze wiecie, że miałem masakrę z nimi. A to co przedstawiałem, tyczyło się obecnej sytuacji.
Ja nie wiem, wy nie wiecie i pewnie nikt nie wie i nie będzie widział, co będzie za tydzień miesiąc itd z tą walką.
Ale jestem dobrej myśli.
Dobrze słyszeć pozytywne wieści
Moja teoria związana z glonami i startem akwarium jest taka, że niemal każde startujące akwarium, i to bez względu na to jakiej używa się metody, przechodzi większy bądź mniejszy wysyp glonów (naprawdę słyszałam o niewielu przypadkach, gdzie obyło się bez glonków). Drogą do sukcesu jest konsekwentne trzymanie się zasad danej teorii.
Czekam na zdjęcia po podmianie

Moja teoria związana z glonami i startem akwarium jest taka, że niemal każde startujące akwarium, i to bez względu na to jakiej używa się metody, przechodzi większy bądź mniejszy wysyp glonów (naprawdę słyszałam o niewielu przypadkach, gdzie obyło się bez glonków). Drogą do sukcesu jest konsekwentne trzymanie się zasad danej teorii.
Czekam na zdjęcia po podmianie

Ostatnio zmieniony 2009-11-06, 12:14 przez nefrete1, łącznie zmieniany 3 razy.
I dobrze, że zaczyna się lepiej dziać, oby tak dalej poszło. W sumie jeśli rzeczywiście to wyjdzie z tego stanu, bez zmiany w tym nawożeniu to będzie bardzo ciekawe i udowodni, że to wszystko jest bardzo, bardzo skomplikowane. Ale i ciekawe jak to natura sprytnie powymyślała, że można tak i można inaczej. A dzięki temu, że wszystko opisywałeś będzie można łatwiej to analizować.
i właśnie to miałem na celu, aby po prostu coś udowodnić. Nie ukrywam, że teraz się tego do końca nie da określić. Ale chodzi tylko i wyłącznie o tą metodę, bo jak dobrze wiecie, uczepiłem się jej od samego początku i mam zamiar ją utrzymywać cały czas, no chyba że polegnę. Co do nawożenia nie będę go zmieniał i zostawiam na tym poziomie NO3 - 35ppm, PO4 - 6ppm, Fr 0,7-0,8ppm
czas pokaże, za kilka tygodni według mojej teorii i efektów powinno być super :D
BTW: w sobotę będzie Canon EOS 450D tak więc ładne fotki powinny być :D
czas pokaże, za kilka tygodni według mojej teorii i efektów powinno być super :D
BTW: w sobotę będzie Canon EOS 450D tak więc ładne fotki powinny być :D
Ponawiam pytanie: Co to za super patent?Kubiszon pisze:Cóż to za super patent? Napisz coś więcej.Matrixowo pisze:W jednym zastosowałem wkład z węgla aktywnego. na drugim zamontowany Reactor 1000, który w niedługim czasie zostanie wymieniony na super patent, który został wcześniej przetestowany i jest super.