Matrixowo, zgodzę się, że niedobór jakiegoś składnika powoduje glony, zwłaszcza w tak "wyżyłowanym zbiorniku" jak Twój (szybko czegoś może zabraknąć). Ale zapomniałeś chyba o jednej ważnej kwestii, jest jakieś maks dla rośłin i dalsze dodawanie nawozów nie ma sensu, bo i tak nie przyspieszy ich rozwoju, natomiast może stać się pożywką dla glonów, myślę, że tak stało się u Ciebie.
Moim zdaniem przycinka niepotrzebna, chyba że rośliny były już tak zainfekowane, że zaczęły obumierać, powinieneś jeszcze dołożyć roślin (rogatek, limnofila, hydrocortyle, moczarki) takich które naprawdę szybko rosną.
Ja również spróbowałem metody EI i stwierdziłem że to jednak nie to (wysyp glonów

) i wróciłem do starej metody (nie mam tyle cierpliwości) i widzę lekką poprawę.
Fajnie, że od początku zacząłeś od wysokiego poziomu akwarystyki

ale akwaria HighTech (bo takie posiadasz

) to niestety nie tylko dużo techniki ale wymagania co do doświadczenia, niestety doświadczenia praktycznego a nie tylko teoretycznej wiedzy, którą przysposabiasz bardzo szybko
