Założenia projektu:
- wystrój musi być odporny na zachowanie głównych mieszkańców - wykopią, zjedzą, przekopią wszystko co się da. Dlatego jest gruba warstwa piachu z "buforem" w postaci plastikowej wycieraczki (do dna się nie przekopią)
- dekoracji nie za dużo, aby móc je obserwować
- twarde rośliny, bo może się utrzymają:) Jak teraz oglądam poniższe zdjęcia, to widzę że Anubiasy kiedyś wyglądały znacznie lepiej. Jeśli rośliny będą zjedzone, to wrzucam kolejne z dużego zbiornika itd.
- minimalne oświetlenie, bo tak lubią
...po pół roku:
- jeden z Raków ok 3 w nocy postanowił przespacerować się po mieszkaniu i obudził wszystkich domowników. Wystarczyła dziura 3x5cm w pokrywie zwierzę wyszło po korzeniu. Od tej pory oba otwory są zaklejone. Uciekinier wrócił do zbiornika cały i zdrowy, od upadku z szafki nic się nie stało.
- Towarzyszami raków są Gupiki i ślimaki z dużego akwarium, które od razu są zjadane. Gupiki utrzymują się na stałym poziomie liczebności. Co ciekawe narybek gupika pływa wyłącznie obok Raków!!!
- W porze karmienia wybiegają do przodu jak ryby, nie boją się ludzi.
- obie sztuki straciły po jednym szczypcu. Może od walki, a może od nieudanej wylinki, bo tak też się zdarza.
- występują okresy, kiedy nie wychodzą z kryjówki (po kilka dni)
- najbardziej lubią gotowane warzywa, a gdy jedzą tabletki to lecą wióry, które łapią ryby
- próba posadzenia Nurzańca skończyła się jego zjedzeniem w tydzień
- czasem toczą niegroźne walki
- przeczytałem, że jaja pojawiają się tylko zimą. U moich pojawiły się ... teraz :)
- ...bym zapomniał - jest kilka małych Zbrojników z własnego chowu. Wyrosły i nie są atakowane.
