I nie powiem ale dość mocno mnie temat zainteresował. Okazało się, że na tyle mocno, że 14 sierpnia popełniłem pirwszą "nazwijmy to" wabi-kuse.
Samo przygotowanie całego sprzętu zajęło mi dosłownie 15 minut, ale do dlatego, że 100% potrzebnych rzeczy jak się okazało miałem w mieszkaniu.
Żeby już nie zanudzać przedstawie mój sposób na wabi-kuse:
Elementy składowe:
Zbiornik
-słoik z przykrywką
Podłoże
-stary torf włoknisty z filtra
-torf włóknisty
-kulki gliniano-torfowe
-żwirek o granulacji 3-5mm
Oświetlenie
-lampa biurkowa
Rośliny:
-Echinodorus macrophyllus lub horizontalis (zadania podzielone)
-Sagittaria subulata
Zacząłem od przygotowanie szkła. Jako szkło użyłem 3 litrowy słoik z ikiei ze szklaną pokrywą z sylikonową uszczelką.


Kolejną sprwą było podłożę. Akrat tego dnia wyciągałem z kubełka trof włóknisty, który już jakiś czas tam leżał. Co się okazało przybrał wygląd ziemi ogrodowej i nawet zapach miał ziemisty. Stwierdziłem, że się będzie nadawał idealnie jako baza.

A tu już w słoiku.

W następnym kroku dodałem kulki gliniano-torfowe.


Następnie przykryłem wszystko świeżym torefm włóknistym.


Na koniec przykryłem wszystko żwirkiem.


Wtedy przyszedł czas na wsadzenie roślin. Rośliny wyjęte zostały bezpośrednio z mojego akwarium. Czyli były to rośliny submersyjne, nie przystosowane do życia emersyjnego.
Echinodorus macrophyllus lub horizontalis (zadania podzielone)

Sagittaria subulata

Po zasadzeniu wszystko wydlądało tak.



A tu już na miejscu z oświetleniem.

Mam nadzieje, że mój tutorial wam się podoba i może dzięki niemu ktoś więcej zainteresuje się tematem.
A teraz mogę powiedzieć jak sprawa wygląda po 15 dniach. Słoik jest cały czas zamknięty, aby utrzymać wilgotność powietrza. Staram się dwa razy dziennie polewać liście wodą. Dodatkowo systematycznie zmniejszam poziom wody (widać na przedostatnim zdjęciu, że wody jest dość sporo, ale rośliny musiały mieć czas na przystosowanie się do nowych warunków.
Echindonorus po kilku dniach wypuścił nowy liść, a dziś widzę, żę klejny zaczyna się pojawiać. Co do sagittarii to narazie wzrostów nie odnotowałem.