chyba mamy sie od kogo uczyc ....
chyba mamy sie od kogo uczyc ....
zerknalem wlasnie przed chwila na liczbe uczestnikow:
http://forum.roslinyakwariowe.pl/viewtopic.php?t=39274
i tak sie zastanwiam (biorac pod uwage frekwencje na naszym lodzkim zlocie, polaczonym z targami) - w czym jestesmy "gorsi" .....
PS
biorac pod uwage rozklad geograficzny uczestnikow KMRW- to faktem jest widac skomasowanie pld-pld-zachod-zachod... no ale my jestesmy w centrum wiec do nas teoretycznie wszyscy maja blizej
http://forum.roslinyakwariowe.pl/viewtopic.php?t=39274
i tak sie zastanwiam (biorac pod uwage frekwencje na naszym lodzkim zlocie, polaczonym z targami) - w czym jestesmy "gorsi" .....
PS
biorac pod uwage rozklad geograficzny uczestnikow KMRW- to faktem jest widac skomasowanie pld-pld-zachod-zachod... no ale my jestesmy w centrum wiec do nas teoretycznie wszyscy maja blizej
Ostatnio zmieniony 2011-08-31, 14:03 przez jabol, łącznie zmieniany 1 raz.
- krzych0062
- Posty: 1607
- Rejestracja: 2009-09-16, 19:55
- Lokalizacja: Łódź
A wiesz jabol, że ten temat dręczy mnie od wielu lat...A to z prostej przyczyny, no nie tylko
bo mieszkając w mieście położonym 250km od naszej Łodzi chciałbym odwiedzać ją również w celach "akwarystycznych"...Niestety, ale nie za bardzo było mi to dane
Niestety...ale "dogadanie" się z Toruniem i naprzemienne organizowanie zlotów, sympozjów to był zły pomysł. Ludzie z zewnątrz po prostu, po mojemu "zapomnieli" o Łodzi, imprezach akwarystycznych i to chyba właśnie z powodu cyklu dwuletniego. Zobacz, jaką popularnością-oprócz zlotu KMRW-cieszą się targi właśnie tam we Wrocku, jaką popularnością cieszą się wszelkie imprezy w Wawie? A co z Krakowem, Śląskiem, czy Poznaniem? Przecież zostajemy daleko w tyle i to nie tylko pod względem ilości odwiedzających, czy też "zlotowiczów"...Wszak Łódź akwarystyką stoi...mamy giełdę jedną i drugą, dużego importera, całą rzeszę akwarystów, hodowców...A z drugiej strony patrząc to kto "od nas" sam z własnej woli jeździ na takie imprezy w kraju? I tym samym zapewne nam "odpłacają" 



wydaje mi się, że tu jest problem w kwestii zgrania, ale to dotyka większość organizacji, sam jestem harcerzem z Pabianic, od paru lat mamy podobny problem, kilka jednostek ciągnie całość za sobą, my działamy reszta czeka na gotowe albo w ogóle nawet się nie pokazuje, bo po co... Uderzę się w pierś na Pet-fair sam wybierałem się jak sójka za morze, a to szkoła a to praca, a w niedziele to już się nie opłaca,bo się stoiska zwijały, najgorsze, ze puki ludzie sami się nie zbiorą niewiele się zmieni... i znów się uderzę w pierś od czerwca się wybieram na spotkanie ŁSAiT i wybrać się nie mogę... Ale krzych0062 mówi dobrze, jakbyśmy jako ŁSAiT wystawili baniaczek albo dwa pod własnym banerem odzew z kraju na naszych imprezach byłby pewnie o wiele inny... Obym ja się zebrał i nie tylko ja :)
Co by tu napisać... 

Na wszystkich imprezach, na jakich występujemy, wystawiamy pod własnym szyldem baniaczek, albo dwa. Zazwyczaj to nawet więcej. Wszystkie obanerowane (skoro już ten baner mamy to używamy) i rozdajemy ulotki. Tyle, że w zasadzie to mamy stały zestaw odwiedzających… i odwiedzanych (i pracujących przy wystawianiu tych baniaczków też). Może trzeba bardziej agresywny „marketing” prowadzić?3runer pisze:dobrze, jakbyśmy jako ŁSAiT wystawili baniaczek albo dwa pod własnym banerem odzew z kraju na naszych imprezach byłby pewnie o wiele inny...
Pzd
P.
no właśnie ja nie byłem na żadnej takiej imprezie (niestety) ale patrząc po tym ilu ludzi się tu przewija, wiem, że dział giełda jest najbardziej oblegany, ale nawet gdyby ci wszyscy ludzie chociaż odwiedzili lokalne imprezy to byłoby zainteresowanie i frekwencja, a co za tym idzie sponsorzy, znane postacie ze świata akwarystyki, ale to tylko gdybanie sam nie jestem lepszy, ale mam mocne postanowienie poprawy :)
Ostatnio zmieniony 2011-09-01, 07:30 przez 3runer, łącznie zmieniany 1 raz.
Co by tu napisać... 

- krzych0062
- Posty: 1607
- Rejestracja: 2009-09-16, 19:55
- Lokalizacja: Łódź
Fizycznie ta lista była dłuższa aniżeli "lista obecności", odpadło kilka osób z niewiadomych przyczyn. Ale mimo wszystko impreza była przednia począwszy od porannych prelekcji po wieczorną "integrę"jabol pisze:zerknalem wlasnie przed chwila na liczbe uczestnikow

Dopowiem, że rozmawiałem z organizatorami Szczecińskiej wystawy...zerknijcie, ilu jest tam sponsorów, jakie nagrody? A to dopiero ich druga wystawa...

Łódź jest biedna. Taka jest moja konkluzja po trzech latach działania w branży. Dodatkowo wszyscy chwalimy giełdę że mamy dwie itd. tylko co z tego wynika, ano wynika że nie opłaca się otwierać sklepu bo i tak wielu detalistów idzie na zakupy na giełdy. A co giełdy dają by akwarystyka rozwijała się w Łodzi - nic, czy coś sponsorują ? Z baneru na dole wynika że tak ale może Panowie z ŁSAiT wypowiedzą się jaki mają plus z działania giełdy ? Ile mają pieniędzy na zorganizowanie hucznej imprezy która by się odbiła echem. Kto sponsoruje koszulki, kto sponsoruje prelegentów - tylko duże firmy Aquael, MHK itd.
Nikt nie wyda kasy jeśli nie będzie miał "obietnicy" że mu się to zwróci pod postacią klienta który kupi jego produkty. Chłopaki z Rybarium są dystrybutorem dwóch nowych firm jednej z Anglii drugiej ze Stanów, czy ktoś zaproponował im aby zrobili prelekcję, czemu nie wystawili się na tegorocznych targach ? Bo rok jest ciężki a nasze targi zamiast pomagać i wspierać lokalne firmy to są równe dla wszystkich jedyną chwalebną rzeczą było dodanie biletu do numeru MA. Skoro widać że z roku na rok jest gorzej to trzeba się jeszcze bardziej starać ale według mnie trzeba zacząć od klientów detalicznych wtedy wystawcy z roku na rok wrócą bo pójdzie fama że warto się wystawiać bo jest dla kogo - są potencjalni klienci.
My w tym roku odpuściliśmy czemu - bo poprzednie targi nie dały oczekiwanych efektów.
Forum nasze też jest jakie jest przej żyjcie historie jakie tematy są poruszane - jak by na to nie patrzeć słabiutko, więc ludzie uciekają gdzieś indziej, gdzie się więcej dowiedzą, gdzie się więcej dzieje i atmosfera jest bardziej przychylna.
To co w miniony weekend odbyło się we Wrocku to konsekwencja długo falowego działania organizatorów oraz ich ogromnej determinacji u nas tego brakuje.
Wyszło trochę zgorzkniale ale obserwuję od ponad 6 lat spadek w łódzkiej akwarystyce i trochę mi tego szkoda.
Ze swojej strony mogę obiecać że postaram się bardziej udzielać i pomagać wiedzą także na naszym forum.
Nikt nie wyda kasy jeśli nie będzie miał "obietnicy" że mu się to zwróci pod postacią klienta który kupi jego produkty. Chłopaki z Rybarium są dystrybutorem dwóch nowych firm jednej z Anglii drugiej ze Stanów, czy ktoś zaproponował im aby zrobili prelekcję, czemu nie wystawili się na tegorocznych targach ? Bo rok jest ciężki a nasze targi zamiast pomagać i wspierać lokalne firmy to są równe dla wszystkich jedyną chwalebną rzeczą było dodanie biletu do numeru MA. Skoro widać że z roku na rok jest gorzej to trzeba się jeszcze bardziej starać ale według mnie trzeba zacząć od klientów detalicznych wtedy wystawcy z roku na rok wrócą bo pójdzie fama że warto się wystawiać bo jest dla kogo - są potencjalni klienci.
My w tym roku odpuściliśmy czemu - bo poprzednie targi nie dały oczekiwanych efektów.
Forum nasze też jest jakie jest przej żyjcie historie jakie tematy są poruszane - jak by na to nie patrzeć słabiutko, więc ludzie uciekają gdzieś indziej, gdzie się więcej dowiedzą, gdzie się więcej dzieje i atmosfera jest bardziej przychylna.
To co w miniony weekend odbyło się we Wrocku to konsekwencja długo falowego działania organizatorów oraz ich ogromnej determinacji u nas tego brakuje.
Wyszło trochę zgorzkniale ale obserwuję od ponad 6 lat spadek w łódzkiej akwarystyce i trochę mi tego szkoda.
Ze swojej strony mogę obiecać że postaram się bardziej udzielać i pomagać wiedzą także na naszym forum.
Pozdrawiam
Marcin
Marcin
Maran - takoż kilka lat w branży siedzę i to chyba kilka lat dłużej niż Ty i mam nieco odmienne spostrzeżenia, tym bardziej że sporo się onegdaj najeździłem jako przedstawiciel więc mam pewien przekrój sklepów.
Też mi się wydawało na początku że mamy 2 giełdy więc sklepy niemal nie mają prawa istnieć - wygląda to nieco inaczej.
Byłem u Ciebie chyba rok temu więc podpierając się przykładem Twojego sklepu będę bazował na tym co wtedy widziałem - może dzisiaj jest inaczej.
Żeby sklep zarabiał musi mieć asortyment dla wszystkich, a "wszyscy" to w znakomitym procencie akwaryści którzy mają "duże" akwarium - czyli 60l z gupikami i rogatkiem. Ludzi którzy w sklepie szukają krewetek, ADY etc jest kilka procent.
Dodatkowo akwarystyka w ogólnym przekroju asortymentu zoologicznego to także nikły procent sprzedaży. Jeśli ktoś jest na tyle "zaawansowany", że szuka sakur, mchów czy ryb - na ogół już ma swoje pozasklepowe kanały przez które się zaopatruje.
Reasumując - jeśli sklep ma 5 regałów z karmą dla psów i kotów, kilka regałów z asortymentem dla ptaków, gadów i gryzoni, dodatkowo full klatek, legowisk, drapaków i .... długo by wymieniać. Jest sklepem dla wszystkich i zarabia.
Wchodzimy do Ciebie .... Piękne akwaria, kilka smętnie stojących worków z karmą dla psa i kota, jakiś ponury domek dla gryzoni, troszkę jakichś kolb dla gryzoni i ADA w łądnej gablotce ...
Zrobiłeś sklep z elitarnymi produktami dla kilku procent akwarystów rozpaczliwie dotowarowany bez ładu i składu psem kotem i gryzoniami i dziwisz się że jest ciężko. Niestety nadal będzie ...
Sklepy zatowarowane na full mają problemy (kto siedzi w branży ten wie co się dzieje) - wiadomo kryzys a więc kupowanie dóbr pierwszej potrzeby kosztem dóbr luksusowych.
Jakie problemy muszą mieć sklepy takie jak Twoje ...
Co do Rybarium to owszem mają kilka "swoich" importów ale jaki to jest procent całości asortymentu jaki mają i na którym zarabiają?
Reasumując - wąskie specjalizacje to ryzykowna sprawa.
Trochę Off Topa zrobiłem - ale słynny łódzki diabeł który "2 giełdy" się zowie po tych kilku latach w branży mnie zwyczajnie bawi.
Też mi się wydawało na początku że mamy 2 giełdy więc sklepy niemal nie mają prawa istnieć - wygląda to nieco inaczej.
Byłem u Ciebie chyba rok temu więc podpierając się przykładem Twojego sklepu będę bazował na tym co wtedy widziałem - może dzisiaj jest inaczej.
Żeby sklep zarabiał musi mieć asortyment dla wszystkich, a "wszyscy" to w znakomitym procencie akwaryści którzy mają "duże" akwarium - czyli 60l z gupikami i rogatkiem. Ludzi którzy w sklepie szukają krewetek, ADY etc jest kilka procent.
Dodatkowo akwarystyka w ogólnym przekroju asortymentu zoologicznego to także nikły procent sprzedaży. Jeśli ktoś jest na tyle "zaawansowany", że szuka sakur, mchów czy ryb - na ogół już ma swoje pozasklepowe kanały przez które się zaopatruje.
Reasumując - jeśli sklep ma 5 regałów z karmą dla psów i kotów, kilka regałów z asortymentem dla ptaków, gadów i gryzoni, dodatkowo full klatek, legowisk, drapaków i .... długo by wymieniać. Jest sklepem dla wszystkich i zarabia.
Wchodzimy do Ciebie .... Piękne akwaria, kilka smętnie stojących worków z karmą dla psa i kota, jakiś ponury domek dla gryzoni, troszkę jakichś kolb dla gryzoni i ADA w łądnej gablotce ...
Zrobiłeś sklep z elitarnymi produktami dla kilku procent akwarystów rozpaczliwie dotowarowany bez ładu i składu psem kotem i gryzoniami i dziwisz się że jest ciężko. Niestety nadal będzie ...
Sklepy zatowarowane na full mają problemy (kto siedzi w branży ten wie co się dzieje) - wiadomo kryzys a więc kupowanie dóbr pierwszej potrzeby kosztem dóbr luksusowych.
Jakie problemy muszą mieć sklepy takie jak Twoje ...
Co do Rybarium to owszem mają kilka "swoich" importów ale jaki to jest procent całości asortymentu jaki mają i na którym zarabiają?
Reasumując - wąskie specjalizacje to ryzykowna sprawa.
Trochę Off Topa zrobiłem - ale słynny łódzki diabeł który "2 giełdy" się zowie po tych kilku latach w branży mnie zwyczajnie bawi.
Giełda jest naszym głównym, obok ŁDKu, sponsorem, od której mamy właściwie całą kasę na naszą działalność. Bez dotacji z giełdy nie bylibyśmy wstanie utrzymać ani siedziby, ani zorganizować jakiejkolwiek imprezy.Maran pisze:A co giełdy dają by akwarystyka rozwijała się w Łodzi - nic, czy coś sponsorują ? Z baneru na dole wynika że tak ale może Panowie z ŁSAiT wypowiedzą się jaki mają plus z działania giełdy ?
Trudno żeby sponsorem był ktoś kto nie ma na taki sponsoring pieniędzy... nie rozumiem co tu nie tak.Maran pisze: Kto sponsoruje koszulki, kto sponsoruje prelegentów - tylko duże firmy Aquael, MHK itd.
Jak wszędzie, biznes to biznes, niestety. Targi organizują imprezę tego typu tylko i wyłącznie w jednym celu, w celu zarobkowym. To jest normalne, logiczne i naturalne, działają jak każda inna firma. Mają strategię działania i jej się trzymają, widocznie im się to opłaca.Maran pisze: Nikt nie wyda kasy jeśli nie będzie miał "obietnicy" że mu się to zwróci pod postacią klienta który kupi jego produkty. Chłopaki z Rybarium są dystrybutorem dwóch nowych firm jednej z Anglii drugiej ze Stanów, czy ktoś zaproponował im aby zrobili prelekcję, czemu nie wystawili się na tegorocznych targach ? Bo rok jest ciężki a nasze targi zamiast pomagać i wspierać lokalne firmy to są równe dla wszystkich jedyną chwalebną rzeczą było dodanie biletu do numeru MA. Skoro widać że z roku na rok jest gorzej to trzeba się jeszcze bardziej starać ale według mnie trzeba zacząć od klientów detalicznych wtedy wystawcy z roku na rok wrócą bo pójdzie fama że warto się wystawiać bo jest dla kogo - są potencjalni klienci.
My jako współorganizator promujemy jedynie amatorów, inne stowarzyszenia no i firmy wspierające naszą działalność. Czytaj - naszych sponsorów. Właśnie w ten sposób możemy im się odwdzięczyć za ich pomoc.
Myślę, że nie jest tak źle. Wiadomo, są fora tematyczne, na pewno nie zastąpimy forum, które jest ukierunkowane na rośliny, zbrojniki czy jakiś tam biotop. Ale to nie jest nasz cel. Oczywiście nie osiadamy na laurach i chcemy robić jak najwięcej, ale tu znowu brakuje sił, czasu, chętnych itd...Maran pisze: Forum nasze też jest jakie jest przej żyjcie historie jakie tematy są poruszane - jak by na to nie patrzeć słabiutko, więc ludzie uciekają gdzieś indziej, gdzie się więcej dowiedzą, gdzie się więcej dzieje i atmosfera jest bardziej przychylna.
Szkoda, że nie mogłem być na tej imprezie. U nas determinacja też jest, bez tego nie robilibyśmy nic ponad spotykanie się co wtorek.Maran pisze: To co w miniony weekend odbyło się we Wrocku to konsekwencja długo falowego działania organizatorów oraz ich ogromnej determinacji u nas tego brakuje.
Pewnie, że szkoda. Szkoda tylko, że nikt nie ma pomysłu jak to poprawić, wszyscy tylko to samo: narzekają na giełdy, brak kasy u klienta itd.Maran pisze: Wyszło trochę zgorzkniale ale obserwuję od ponad 6 lat spadek w łódzkiej akwarystyce i trochę mi tego szkoda.
Fajnie, to tylko na plus!Maran pisze: Ze swojej strony mogę obiecać że postaram się bardziej udzielać i pomagać wiedzą także na naszym forum.
Ostatnio zmieniony 2011-09-07, 15:55 przez Kubiszon, łącznie zmieniany 1 raz.
Off Topowa odpowiedź tak aby inni zrozumieli czemu już się tak często nie uśmiecham
Sklep nasz ma być profesjonalny akwarystycznie do bólu, czyli są produkty z wysokiej półki lub takie które są ciężko dostępne na giełdzie, nikomu nie chcemy wchodzić w paradę uważamy że takiego asortymentu brakuje w Łodzi.

Tak ale rewolucja w akwarystyce pod tytułem specjalistyczne podłoża do akwariów już się rozpoczęła i nie da się jej zatrzymać. Więc trzeba iść do przodu. Wielu akwarystów którzy do mnie przychodzą o zgrozo nie wiedzą lub bardzo sporadycznie używają uzdatniaczy do wody a jeśli już to poproszę ten najtańszy Tropicala, bo Tetra jest droga - gdy to pierwszy raz usłyszałem to jak bym dostał w łeb obuchem. To tak jakbyśmy wciąż chcieli kupić malucha w salonie Fiata.wwwampir pisze:Żeby sklep zarabiał musi mieć asortyment dla wszystkich, a "wszyscy" to w znakomitym procencie akwaryści którzy mają "duże" akwarium - czyli 60l z gupikami i rogatkiem. Ludzi którzy w sklepie szukają krewetek, ADY etc jest kilka procent.
To prawda chciałem jednak dać Łodzi i okolicom sklep jak Afra w Toruniu, AtollZOO w Wawie czy RA w Krakowie - specjalistyczny, ukierunkowany z nowościami i rzadkościami, nie każdy ma przecież takie kanały.Dodatkowo akwarystyka w ogólnym przekroju asortymentu zoologicznego to także nikły procent sprzedaży. Jeśli ktoś jest na tyle "zaawansowany", że szuka sakur, mchów czy ryb - na ogół już ma swoje poza sklepowe kanały przez które się zaopatruje.
Masz racje ale prawdziwy akwarysta nie szuka takiego sklepu, szuka sklepu z fachowcem z którym można pogadać o hobby.Reasumując - jeśli sklep ma 5 regałów z karmą dla psów i kotów, kilka regałów z asortymentem dla ptaków, gadów i gryzoni, dodatkowo full klatek, legowisk, drapaków i .... długo by wymieniać. Jest sklepem dla wszystkich i zarabia.
Niestety zmusiła mnie sytuacja do wprowadzenia kota, psa, gryzonia itd., nie jestem absolutnie z tego powodu szczęśliwy. Na dodatek nie znałem wystarczająco tego segmentu rynku i jeszcze klientela która mnie do jakiś zakupów podpuszczała bo "będziemy u Pana to kupować" po czym stoi to na półce i mnie krew zalewa.Zrobiłeś sklep z elitarnymi produktami dla kilku procent akwarystów rozpaczliwie dotowarowany bez ładu i składu psem kotem i gryzoniami i dziwisz się że jest ciężko. Niestety nadal będzie ...
Sklep nasz ma być profesjonalny akwarystycznie do bólu, czyli są produkty z wysokiej półki lub takie które są ciężko dostępne na giełdzie, nikomu nie chcemy wchodzić w paradę uważamy że takiego asortymentu brakuje w Łodzi.
Mnie niestety nie, gdy z klientem przez godzinę gadam o podłożach, bakteriach, nawozach, dostaje katalogi, książeczki, układam dla nie go aranż na stole, on go sobie rezerwuje bo niby nie ma tyle kasy przy sobie i podjedzie dziś wieczorem lub jutro po czym wiedzę go tego samego dnia na giełdzie na Równej. Odechciewa się momentalnie być następnym razem taki miły i uczynny.Trochę Off Topa zrobiłem - ale słynny łódzki diabeł który "2 giełdy" się zowie po tych kilku latach w branży mnie zwyczajnie bawi.
Pozdrawiam
Marcin
Marcin
Tu nie ma nic do tego stwierdzenie,ze Lodz jest biedna jesli chodzi o klientow.
Obserwujac forum i jego dzial gielda mozna dojsc do wniosku,ze chodzi tu o pazernosc i cwaniactwo i nie profesjonalne podejscie do tematu akwarystyki.
Nie trzeba mowic,ze akwarystyka,to drogie i odpowiedzialne hobby,bo to wiadomo ale ludzie nie chca ugryzc tego tematu prawidlowo,bo i tak jest zawsze dla nich za drogo.
Jesli chodzi o sklep Marcinie,to zgadzam sie z Toba w stu procentach i chwali siee ,ze taki sklep istnieje w ktorym mozna pogadac w temacie i liczyc na fachowe doradctwo czego nie ma w malych sklepikach i sieciach zoologicznych,tam liczy sie sama sprzedarz.
Obserwujac forum i jego dzial gielda mozna dojsc do wniosku,ze chodzi tu o pazernosc i cwaniactwo i nie profesjonalne podejscie do tematu akwarystyki.
Nie trzeba mowic,ze akwarystyka,to drogie i odpowiedzialne hobby,bo to wiadomo ale ludzie nie chca ugryzc tego tematu prawidlowo,bo i tak jest zawsze dla nich za drogo.
Jesli chodzi o sklep Marcinie,to zgadzam sie z Toba w stu procentach i chwali siee ,ze taki sklep istnieje w ktorym mozna pogadac w temacie i liczyc na fachowe doradctwo czego nie ma w malych sklepikach i sieciach zoologicznych,tam liczy sie sama sprzedarz.
Filmy
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL
Zdarza siĂÂŞ,ĂÂże piszĂÂŞ z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiĂÂŞc proszĂÂŞ o wyrozumiaĂÂłoĂÂśĂÂŚ.
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL
Zdarza siĂÂŞ,ĂÂże piszĂÂŞ z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiĂÂŞc proszĂÂŞ o wyrozumiaĂÂłoĂÂśĂÂŚ.
Maran - oczywiście rozumiem bo sam się kiedyś przymierzałem do stworzenia sklepu specjalistycznego ale po pokręceniu się po rynku stwierdziłem że nie wypali.
Lukiki - oczywiście miło się czegoś dowiedzieć w sklepie ale za wiedzę nie płacisz a sklep ma zarabiać - po to się go tworzy. Z resztą sam się przymierzałeś do zarabiającego sklepu w którym pracują ludzie potrafiący co nieco podpowiedzieć ;) jedno drugiego nie wyklucza. Dla wszystkich jest za drogo - taka mentalność ale mimo to się kręci.
Lukiki - oczywiście miło się czegoś dowiedzieć w sklepie ale za wiedzę nie płacisz a sklep ma zarabiać - po to się go tworzy. Z resztą sam się przymierzałeś do zarabiającego sklepu w którym pracują ludzie potrafiący co nieco podpowiedzieć ;) jedno drugiego nie wyklucza. Dla wszystkich jest za drogo - taka mentalność ale mimo to się kręci.
Wiadomo, sytuacja na rynku nie jest najlepsza. Wiadomo, klienci to niestety najczęściej ludzie nie mający pojęcia na temat zwierzaków które posiadają czy chcą posiadać. Wiadomo, że gdyby nie giełdy otwarte dla detalistów to sklepom wiodłoby się lepiej. No ale taka jest sytuacja i chyba tych czynników za bardzo się nie da zmienić...
Pytanie brzmi: co zrobić żeby było lepiej? Żeby sklepom się opłacało specjalizować, żeby akwarystyka w sklepach nie była na tak przerażająco niskim poziomie (oczywiście nie wszędzie taka jest), żeby klient chciał zapłacić więcej i dostawał w zamian towar najlepszej jakości. Co może stowarzyszenie zrobić aby akwarystyka w Łodzi się opłacała i była popularna?
Wydaje mi się, że podstawą jest edukacja ludzi. Po to między innymi jest to forum.
Co jeszcze możemy zrobić? Zachęcam do dyskusji.
Pytanie brzmi: co zrobić żeby było lepiej? Żeby sklepom się opłacało specjalizować, żeby akwarystyka w sklepach nie była na tak przerażająco niskim poziomie (oczywiście nie wszędzie taka jest), żeby klient chciał zapłacić więcej i dostawał w zamian towar najlepszej jakości. Co może stowarzyszenie zrobić aby akwarystyka w Łodzi się opłacała i była popularna?
Wydaje mi się, że podstawą jest edukacja ludzi. Po to między innymi jest to forum.
Co jeszcze możemy zrobić? Zachęcam do dyskusji.
Tak przymierzalem sie,ale uwierz mi,ze tylko dlatego,ze zmuszala mnie do tego sytuacja,bo sam z siebie nie chcialbym pracowac w takim sklepie (wiesz jakim) ,ktory w sieci ma straszne opinie,ktore nie sa rzucone na wiatr.
Sklep secjalistyczny,to super sprawa,ale ludzie go omijaja,bo ceny moga byc za wysokie,bo sa podyktowane utrzymaniem sklepu i mala klientela.
Mysle,jak wiecej ludzi bylo by zainteresowanych ta strona akwarystyki,to ceny tez zaczelyby byc bardziej przyjazne.
Wiesz jest takie powiedzenie,ze jak cos jest uniwersalne,to znaczy,ze jest do d..y.
Tu mowie teraz o sklepie,ktory jest nastawiony,tylko na ilosc zer w obrocie.
Takim sklepem nigdy nie zbudujesz rynku akwarystycznego,ani kregu jego zainteresowania.
Kuba masz racje zeby edukowac ludzi,ale popatrzmy prawdzie w oczy,zobaczmy nasza galerie i zadajmy sobie pytanie kogo mozemy edukowac,tu w zasadzie nie widac kogos specjalnie,kto chce isc w tym kierunku.
Dla 95% ludzi czas akwarystyki zatrzymal sie 15 lat temu i nie chca isc dalej.
Sklep secjalistyczny,to super sprawa,ale ludzie go omijaja,bo ceny moga byc za wysokie,bo sa podyktowane utrzymaniem sklepu i mala klientela.
Mysle,jak wiecej ludzi bylo by zainteresowanych ta strona akwarystyki,to ceny tez zaczelyby byc bardziej przyjazne.
Wiesz jest takie powiedzenie,ze jak cos jest uniwersalne,to znaczy,ze jest do d..y.
Tu mowie teraz o sklepie,ktory jest nastawiony,tylko na ilosc zer w obrocie.
Takim sklepem nigdy nie zbudujesz rynku akwarystycznego,ani kregu jego zainteresowania.
Kuba masz racje zeby edukowac ludzi,ale popatrzmy prawdzie w oczy,zobaczmy nasza galerie i zadajmy sobie pytanie kogo mozemy edukowac,tu w zasadzie nie widac kogos specjalnie,kto chce isc w tym kierunku.
Dla 95% ludzi czas akwarystyki zatrzymal sie 15 lat temu i nie chca isc dalej.
Ostatnio zmieniony 2011-09-07, 20:27 przez Lukiki, łącznie zmieniany 1 raz.
Filmy
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL
Zdarza siĂÂŞ,ĂÂże piszĂÂŞ z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiĂÂŞc proszĂÂŞ o wyrozumiaĂÂłoĂÂśĂÂŚ.
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL
Zdarza siĂÂŞ,ĂÂże piszĂÂŞ z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiĂÂŞc proszĂÂŞ o wyrozumiaĂÂłoĂÂśĂÂŚ.
Sieć ma to do siebie że można w niej pisać bezkarnie różne bzdury :)Lukiki pisze:Tak przymierzalem sie,ale uwierz mi,ze tylko dlatego,ze zmuszala mnie do tego sytuacja,bo sam z siebie nie chcialbym pracowac w takim sklepie (wiesz jakim) ,ktory w sieci ma straszne opinie,ktore nie sa rzucone na wiatr.