Choroba krewetek

Awatar użytkownika
mat114
Posty: 1020
Rejestracja: 2009-03-19, 21:08
Lokalizacja: Łódź

Post autor: mat114 »

Kurcze, powiem szczerze, że ja stosowałem nawet dużo większe korzenie i żadnych problemòw z rybami czy to krewetkami nie było. Może chrzan był jakiś felerny?
Posiadanie zwierząt NIE JEST obowiązkiem, natomiast ich posiadanie RODZI OBOWIĄZKI.

Awatar użytkownika
shamanldz
Posty: 81
Rejestracja: 2011-02-02, 23:44
Lokalizacja: Łódź

Post autor: shamanldz »

Kubikon pisze:Uwaga z tym chrzanem!!!
Zbyt duze stezenie powoduje poparzenie blony sluzowej i obrzek skrzeli u ryb(krewetki maja sie dobrze), nawet podmiana 50% wody nie uratowala mojego bojka RIP
Ciezko bedzie teraz znalesc bojak o tak lagodnym usposobieniu wobec krewetek
Zaluje ze posluchalem sie Ciebie i dalem zabojcze 5 cm do mojego 30l baniaczka.
Teraz juz doczytalem ze lepiej stosowac liscie chrzanu lub niewielka ilosc korzenia zakopac w zwirku.
Niech to bedzie przestroga dla innych i jak napisal kolega (podpisze sie pod tym) ze internet generuje najwiecje sprzecznych, niezgodnych i absurdalnych informacji.
Sorki za brak polskich liter ale pisze z pracy i nie mam innej mozliwosci.
Dzięki że podzieliłeś się tą informacją. Chrzan jest bardzo intensywny i po zastanowieniu się, zanurzony w wodzie może być mocny dla ryby i podrażniać, a dawać efekt pozytywny w dużych zbiornikach gdzie automatycznie stężenie się zmniejsza. Przytoczę fragment z wikipedii:
"Działanie: chrzan przejawia działanie grzybobójcze, bakteriobójcze, wykrztuśne oraz niewielkie moczopędne i przeciwreumatyczne, pobudza wydzielanie soków trawiennych i działa przeciwwirusowo[6]. Wewnętrznie jest używany przy uciążliwym kaszlu i zapaleniu oskrzeli, przy anemii, zaburzeniach trawienia, chronicznym katarze, chorobach reumatycznych i przy schorzeniach wątroby i dróg żółciowych (z wyjątkiem marskości wątroby)[6]. Zewnętrznie okładów ze świeżo utartego korzenia używa się przy chorobach reumatycznych i nerwobólach (działają drażniąco na skórę)".
Skoro działa drażniąco na skórę człowieka, tym bardziej może być niebezpieczny dla delikatniejszych od ludzi ryb. Cóż przykro mi z powodu Twojej ryby, ale niestety uczymy się na własnych błędach.
Ostatnio zmieniony 2011-03-31, 22:57 przez shamanldz, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie, parametry wody, warunki hodowli”