Kilka dni temu musiałem zlikwidować akwa. Wywalając wszystko łącznie ze żwirem znalazłem bardzo dużo muszli po świderkach, różnej wielkości.
Znalazłem również muszle po moim helenkach, ampulariach i neritinach. Wszystko sukcesywnie zdychało, bo co raz mniej np. ampularii widziałem.
Przeżyły tylko i wyłącznie zatoczki, choć tych z filtrze kubełkowym na dnie również była spora warstwa (znaczy pustych muszelek).
Czy może mi ktoś to wyjaśnić ?!? Czemu padły prawie wszystkie ślimaki (o krewetkach nie wspomne) ?!?
Ryby miały się dobrze, zbrojniki się tarły co chwilę, kiryski też próbowały. Roślinki rosły (glony również
