Krab mangrowy i malże???
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 2010-10-29, 18:42
- Lokalizacja: Kętrzyn
Krab mangrowy i malże???
Witam, jestem szczesliwa posiadaczka 3 krabow mangrowych, mieszkaja one w 375l z innymi zyjatkami (oczywiscie maja tarasy nad woda z korzeni). ostatnio wypatrzylam piekne kolorowe malze...i chcialabym zakupic kilka, ale zastanawiam sie czy kraby sie nie pokusza na nie. Jak do tej pory nie ruszaly rybek ani kreweci RC, ampularia tez bezpieczna (ale ona jest duuuza:) ), trudno mi powiedziec co ze swiderkami bo znajduje puste muszelki ale niezbyt duzo a atakow nie widzialam. Moze ktos juz ma jakies doswiadczenia z takim polaczeniem???
Ostatnio zmieniony 2010-11-02, 18:11 przez rybcia1baby, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 2010-11-30, 20:44
- Lokalizacja: Łódź
Re: Krab mangrowy i malże???
Wiesz , znawcą zadnym nie jestem, ale rybki, może za szybkie, , krewetki, moze też . Ale one są strasznie ciekawskie i wydaje mi się , ze jest kwestią czasu, żeby zabrały się za małże. Mogę się mylić, zależy od charakteru zapewne. One ożywiają się głównie w nocy , stąd nieco trudno stwierdzić co lubią/preferują, i komu dokuczają po nocy . U mnie - gałęzatka, ziemniaki, liście dębu, patyki, banany, pietruszka, marchew, ryba (filet) itp itd- to przysmaki. Ślimaki dalej chodza, ale czy nie zjedzą Ci małży, na to pytanie chyba nikt Ci nie odpowie. Musisz zrobić doświadczenie ;) . Wrzuć jedna, jak przezyje= Twoich krabów nie interesuje. Kraby kogoś innego - mogą się interesować /lubić małże.rybcia1baby pisze:Witam, jestem szczesliwa posiadaczka 3 krabow mangrowych, mieszkaja one w 375l z innymi zyjatkami (oczywiscie maja tarasy nad woda z korzeni). ostatnio wypatrzylam piekne kolorowe malze...i chcialabym zakupic kilka, ale zastanawiam sie czy kraby sie nie pokusza na nie. Jak do tej pory nie ruszaly rybek ani kreweci RC, ampularia tez bezpieczna (ale ona jest duuuza:) ), trudno mi powiedziec co ze swiderkami bo znajduje puste muszelki ale niezbyt duzo a atakow nie widzialam. Moze ktos juz ma jakies doswiadczenia z takim polaczeniem???
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 2010-10-29, 18:42
- Lokalizacja: Kętrzyn
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 2010-11-30, 20:44
- Lokalizacja: Łódź
Nie ma za co, informacji, to ja Ci za wiele nie dałem ;) . Tych zwierzaków nie ma tak wiele w Polsce, sporo info niewiarygodnych - dokładne info jest na niemieckich stronach. Oni się w to bawią duzo dłużej , niż do nas te zwierzaki dotarły. Ale w kwestii o która pytałaś, wydaje mi się jednak jak wspomniałem wyżej , że będzie to kwestia indywidualnych osobników. Są kraby i kraby. Jak i inne zwierzaki- jedne wbrew opisom spokojne, inne -te spokojne- bywają agresywne. U mnie największa pierdoła (najmniejszy ) - potrafi pogonić sporo wieksze kiedy wejdą na "jego teren" ;). A te duze- dla odmiany są bardzo spokojnerybcia1baby pisze:Nie ryzykowałam i dałam je krewetkarium:) Ale dzieki za informacje
Pozdrawiam
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 2010-10-29, 18:42
- Lokalizacja: Kętrzyn
Ja mam 3 szt, sa rewelacyjne uwielbiam na nie patrzec. Zyja w zgodzie z rybkami, krewetkami, slimakami i duzymi krewetkami gabonskimi. Teraz chce im do towarzystwa raczki cambarellusy dorzucic.... Maja sporo miejsca wiec sie chyba pogodza:) malze im odpuscilam. Zauwazylam ze jak nei daje im lisci dębu albo bukowych to mi roslinki ze sztywnymi lodygami podcinaja, nawet cebulke lotosa zjadły:( ale to moje niedopilnowanie bylo ze im listków zabraklo... a poza ty to moga zyc nawet w holendrze bez szkody dla roslin:)
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 2010-11-30, 20:44
- Lokalizacja: Łódź
Teraz chce im do towarzystwa raczki cambarellusy dorzucic.... Maja sporo miejsca wiec sie chyba pogodza:)
Nie jestem pewny, ale to chyba nie będzie dobry pomysł. Raczki są za ciekawskie i przyzwyczajone że "rządzą". Wydaje mi się, że prędzej czy później dojdzie do starcia a przy nich mangrowe, to są kolosy i są bardzo szybkie, a raczki niby szybkie, ale hmmmmmmm" pierdołowate" nieco, a iniezbyt zwyczajne że mają wiać, bo to one "straszą" inne zwierzaki zazwyczaj. Jedno ciecie i będzie po raczkach. Akwarium co prawda masz spore, ale ........Umnie siedziały z raczkami 2 dni, nic im nie robiły, ale kiedy porównasz wielkość kiedy będą koło siebie- sama zobaczysz , ze tylko dobrą wolą kraba bedzie nie zabic raczka. Ale na tą wolę zbytnio bym nie liczył ;( Prędzej, czy później na siebie wpadną- szkoda raczków moim zdaniem
Nie jestem pewny, ale to chyba nie będzie dobry pomysł. Raczki są za ciekawskie i przyzwyczajone że "rządzą". Wydaje mi się, że prędzej czy później dojdzie do starcia a przy nich mangrowe, to są kolosy i są bardzo szybkie, a raczki niby szybkie, ale hmmmmmmm" pierdołowate" nieco, a iniezbyt zwyczajne że mają wiać, bo to one "straszą" inne zwierzaki zazwyczaj. Jedno ciecie i będzie po raczkach. Akwarium co prawda masz spore, ale ........Umnie siedziały z raczkami 2 dni, nic im nie robiły, ale kiedy porównasz wielkość kiedy będą koło siebie- sama zobaczysz , ze tylko dobrą wolą kraba bedzie nie zabic raczka. Ale na tą wolę zbytnio bym nie liczył ;( Prędzej, czy później na siebie wpadną- szkoda raczków moim zdaniem
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 2010-10-29, 18:42
- Lokalizacja: Kętrzyn
No to raczki trafia do krewetkarium.:) chyba ze mi sie rozmnoza to wrzuce na rekonesans do duzego akwa kilka i zobaczymy czy beda sie "sprzeczaly" czy nie.. Moje krabiki raczej spokojne sa, przyzwyczajone do tłoku bo dluzszy czas zyly z innymi stworzonkami w mojej 112, dopiero niedawno przeniosły sie "na salony":)