Macie może jakieś sprawdzone pomysły na ukierunkowanie deszczowni o dość wysokim ciśnieniu???
Chodzi o to że póki co idzie delikatnie pod linią wody wywołując falę, problem tylko taki że tworzy dość spory prąd w akwarium. Nie wiem dlaczego i po co ale moje skalary z reguły ustawiają się pod prąd w odległym końcu akwarium i dziwnie powoli się ścigają ku deszczowni. Macie jakieś pomysły dlaczego tak się może dziać i jakie jest najlepsze ukierunkowanie tego ustrojstwa??
Baniak to 160l o standardowych wymiarach a filtr to eheim kubełek o przepustowości 700l/h
I czy ten "tour de france" skalarów jest normalny???
Kierunek wylotu deszczowni
Kierunek wylotu deszczowni
Jestem sobie luźny Janek, kiedyś miałem parkę brzanek ;)
Naturalnie, dostał tylko kultury bakterii nitryfikacyjnych i hula od dwóch tygodni. Zastanawiałem się żeby może deszczownie skierować w poprzek nie wzdłuż. Poza tym wygląda to na to, ze skalary to lubią. Zawsze mogą przecież znaleźć miejsce bez prądu. To jest właśnie w tym wszystkim dziwne.
Jestem sobie luźny Janek, kiedyś miałem parkę brzanek ;)
Skalary to ryby rzek, nie jezior. Rzek powoli płynących. Wiele wskazuje na to, że spełniłeś ich najskrytsze marzenia.hasky pisze:... wygląda to na to, ze skalary to lubią.
Najskuteczniejsze mieszanie - a więc i czyszczenie - wody w zbiorniku jest przy ukośnym skierowaniu strumienia wylotowego z deszczowni, z grubsza opisując po linii z narożnika do punktu 3/4 długości przeciwległej długiej ściany. To przy zbiorniku bez wyposażenia, tylko z wodą. Duży wpływ na obieg ma układ wnętrza. Jeśli spróbujesz nowego kierunku wypływu, zwróć uwagę, by zwierzakom zapewnić to co mają teraz: możliwość wyboru między spokojnym, długim prądem i wodą niemal stojącą.
Jeżeli prąd wody jest za duży, są dwa podstawowe sposoby zmniejszenia:
1. stłumienie strumienia na wejściu do silnika;
2. zwiększenie sumarycznego przekroju dysz na wypływie, np. przez dodanie rurki z następnymi dyszami.
Ostatnio zmieniony 2011-01-21, 14:11 przez nemrod, łącznie zmieniany 1 raz.
Nemrod, wiem ze skalary to ryby rzek dokładnie, rozlewiskowych terenów amazonki.
Dlatego właśnie dziwi mnie fakt, że mogąc ustawić się np pod deszczownią gdzie prądu praktycznie nie ma, stoją w jej największym jaki się tworzy w akwarium. Gdzie tu sens i logika???
Dlatego właśnie dziwi mnie fakt, że mogąc ustawić się np pod deszczownią gdzie prądu praktycznie nie ma, stoją w jej największym jaki się tworzy w akwarium. Gdzie tu sens i logika???
Jestem sobie luźny Janek, kiedyś miałem parkę brzanek ;)
Bo przepływ jaki serwujemy rybom w akwariach jest nijaki w porównaniu z tym co się dzieje w rzece, nawet takiej spokojnej. Kiedyś miałem akwarium około 100litrowe, podłużne w którym przepływ łączny wody przez pompy był coś pod 5000l/h, dokładnie nie pamiętam, ale 3 spore głowice + cyrkulator tunze. A przylgi, zbrojniki czy kardynałki jakoś szczególnie wzruszone pędem wody nie były...
5000l/h w 100 litrach.... to cud że kardynałków nie wciągnęło :) tam dopiero musiał być młyn.
hehe zrobię póki co tak jak sugerował nemrod. Ustawię deszczownie tak by kierowała prąd w dno mniej więcej w połowie i zobaczymy. w sumie 700l/h do 16 litrów nie powinno robić zadymy. Przesiadka jednak ze zwykłego filtra wewnętrznego o wydajności coś koło 300 robi różnicę.
hehe zrobię póki co tak jak sugerował nemrod. Ustawię deszczownie tak by kierowała prąd w dno mniej więcej w połowie i zobaczymy. w sumie 700l/h do 16 litrów nie powinno robić zadymy. Przesiadka jednak ze zwykłego filtra wewnętrznego o wydajności coś koło 300 robi różnicę.
Jestem sobie luźny Janek, kiedyś miałem parkę brzanek ;)