Wode ze stopionego śniegu
Wode ze stopionego śniegu
Witam. Przeprowadziłem mały eksperyment. Ostatnio napadało sporo śniegu, więc postanowiłem go użyć jako źródło wody. Okazało się, że taka woda ma parametry prawie takie same jak RO: kH - <3, gH - <3, NO2 - 0, NO3 - 0, no i pH - 5!
W moim akwarium mam pH rzędu 7,5 a prystelki i pielęgniczki macmastera niezbyt takowe lubią, więc zimą będę używać śniegowej wody do podmian, a latem deszczówki. Akwarium ma 55l netto, podmieniam 15l co tydzień. Będę kontrolował parametry na bieżąco i w razie potrzeby dolewał kranówki.
Oczywiście śnieg zawiera sporo zanieczyszczeń z naszej ukochanej atmosfery, wiec woda została przesączona przez papierowy ręcznik i potraktowana podwójną dawką Sera Aquatan. Jak na razie wszystko jest ok, ryby żyją. ;)
W moim akwarium mam pH rzędu 7,5 a prystelki i pielęgniczki macmastera niezbyt takowe lubią, więc zimą będę używać śniegowej wody do podmian, a latem deszczówki. Akwarium ma 55l netto, podmieniam 15l co tydzień. Będę kontrolował parametry na bieżąco i w razie potrzeby dolewał kranówki.
Oczywiście śnieg zawiera sporo zanieczyszczeń z naszej ukochanej atmosfery, wiec woda została przesączona przez papierowy ręcznik i potraktowana podwójną dawką Sera Aquatan. Jak na razie wszystko jest ok, ryby żyją. ;)
Ostatnio zmieniony 2010-01-15, 00:59 przez Mechanic, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wode ze stopionego śniegu
I to może być zdradliwe. Teoretycznie i deszczówka, i woda ze śniegu to odpowiednik wody destylowanej, bez żadnych minerałów. Praktyka pokazuje różne zanieczyszczenia. Próbowałem wykorzystać wodę ze śniegu. Już pod koniec topnienia, gdy w naczyniu pozostały pływające góry śniegowo-lodowe, na ich krawędziach ujawnił się czarny nalot. Po bliższym zbadaniu okazał się tłustą sadzą. Wpływ zimy i miasta: kominów jest mniej niż kiedyś, ale zimą pracują wydajniej. Spaliny z samochodów też swoje dokładają.Mechanic pisze:Oczywiście śnieg zawiera sporo zanieczyszczeń z naszej ukochanej atmosfery
Dalszą część ćwiczeń przeprowadziłem delikatniej, nie na żywych stworach w wersji zero-jedynkowej - przeżyją czy nie - ale na ultradźwiękowym nawilżaczu powietrza. Gdy zasilałem go zwykłą kranówką, na membranie i przelotkach bardzo szybko osadzał się kamień, a ekran stojącego w pobliżu telewizora pokrywał się szarym nalotem. Zasilenie wodą z dzbanka z filtrem Maxtra zmniejszało oba objawy ok. 60 razy - po dwóch miesiącach wymagane było takie czyszczenie, jak po kranówce po jednym dniu.
To materiał wyjściowy do porównania z wodą ze śniegu. Parametry wody podobne jak podane przez Mechanica, z wyjątkiem pH. Zmierzyłem bliskie neutralnego, ok. 6,8. Filtrowanie mechaniczne podobne. Ekran telewizora nie wykazał stałych drobin w emitowanej parze, czysty, nie szarzał. Natomiast na membranie i przelotkach pod palcem wyczuwało się wyraźny tłusty osad, bez rozpoznawalnej barwy.
Zrezygnowałem z dodawania tej wody do zbiornika z krewetkami. Może zbytnia ostrożność, ale nie chcę ryzykować. Mimo iż są dowody, że ryzyka nie ma. Znam niemieckiego hodowcę, który od lat stosuje dolewki z deszczówki. Tyle, że mieszka w okolicach górskich, daleko od ośrodków przemysłowych. Z moim Teofilowem zrównać tego nijak nie mogę.
hehe
dobrze ze nie przepuszczales przez filtr ro :)
dobrze ze nie przepuszczales przez filtr ro :)
pozdrawiam
Andrzej
moje akwaria:
http://turczynowicz.com/aqua/300/2/resized/day60.jpg
http://turczynowicz.com/aqua/30/0.JPG
http://turczynowicz.com/aqua/20/0.JPG
Andrzej
moje akwaria:
http://turczynowicz.com/aqua/300/2/resized/day60.jpg
http://turczynowicz.com/aqua/30/0.JPG
http://turczynowicz.com/aqua/20/0.JPG