Deszczówka zamiast osmozy

[użytkownik zablokowany.]

od jakiegoś czasu myślę o wykorzystaniu deszczówki, ale mam problem bo nie wiem czy system uzdatniania mojego pomysłu da radę oczyścić łódzki deszcz???
u mnie w Zduńskiej Woli BYŁO ŁATWO ALE TO BYŁO TYLKO MAŁE MIASTO???
WYSTARCZYŁ DOBRY TORF I PRZEGOTOWAĆ
A na tutejszy deszczyk wymyśliłem taki system najpierw gąbka gruba, potem z drobnymi porami każdej około 5 litrów następnie 50litrów węgla aktywnego, a na końcu znów gąbka drobna i wata perlowa wrazie zanieczyszczeń biologiczbych mam lampę UV-C którą mogę zapodać nad pierwszym zbiornikiem do magazynowania deszczówki ok 300litrów.
lub zamiennie jakieś filtratory chociażby rozwielitki lub racicznice

nawet za cenę ich dokarmiania w następnych zbiornikach nawozik i silne oświetlenie co by doczyścić

[mat114]

Według mnei nei warte skóra wyprawki. Może i pomysł dobry ale osmoza pewniejsza

[użytkownik zablokowany.]

osmozą widziałem jak zabito wiele ryb wystarczy przesadzić z jej dolewaniem po zatym tanie osmozy często również zatruwają wodę super miękka woda jest bardzo reaktywna i reaguje z wszystkim do koła potrafi nawet nie do końca spolimeryzowany plastik wypłukać
z węża lub z obudowy a chlorek winylu to średnio fajna rzecz.
kilka razy napiłem się osmozy potem gardło bolało mnie tydzień więc agresywność czystej wody z osmozy jest niesamowita komórki pękają jak baloniki.
A poza TYM OSMOZA NIE JEST RAZ NA WIEKI TRZEBA ZMIENIAĆ MEMBRANĘ I PREFILTRY a to też kosztuje a deszczówka jest już miękka wystarczy usuwać z niej spaliny kwas azotowy i pyły. I mamy czysta wodę!!!

[Kubiszon]

Ja nie wiem... Ty na serio tak, czy powtarzasz coś czego naczytałeś się w sieci? Ja piję osmozę od kilku ładnych lat i jakoś gardło mnie nie boli, żadne komórki mi nie pękają! To co piszesz to jakieś bzdury. Woda deszczowa poza miastem ma porównywalną zawartość substancji rozpuszczonych co woda po odwróconej osmozie. Obie te wody są bardzo ubogie w minerały. Ale taką właśnie wodę pije większość ludzi na świecie - deszczówkę. A bajki o wypłukiwaniu minerałów, pękaniu komórek i innych super szkodliwych właściwościach zawdzięczasz min. producentom wód mineralnych. A to właśnie ciągłe picie wód mineralnych (które są dobre, na krótkie kuracje) jest bardziej szkodliwe dla zdrowia. Ale że da się na tym zarobić to słyszy się, że trzeba pić 2l wody dziennie i to najlepiej wysokomineralizowanej - kompletna bzdura!

Wiadomo, w akwarystyce to co innego, w czystej osmozie przeżyje bardzo niewiele ryb, ale to znowu wina akwarystów, którzy wszystkie ryby chcą wrzucać do skrajnie kwaśnej i miękkiej wody - takie to teraz modne. Ale przecież nikt mądry osmozy bez mieszania z kranówą lub mineralizowania rybom nie aplikuje więc nie widzę problemu. Poza tym RO to na prawdę najprostszy i teraz już najtańszy sposób na pewne oczyszczenie wody. Przy tym można ją wykorzystać w kuchni, polecam. Żadna herbata albo zupa nie smakuje tak jak na RO... czuć smak samej herbaty lub składników zupy, bez smaku twardości wody.

[użytkownik zablokowany.]

słyszałeś o takim czymś jak roztwór hypotoniczny jeśli nie doczytaj jak działa na komórki np śluzówki oraz o czymś takim jak współdziałanie jonów rozpuszczonych w wodzie i jak to wpływa na pKa i nie miotaj się poczytaj sobie na przykład jak super czysta woda działa na glin chociażby(taki pierwiastek dla przypomnienia Al)
do co niektórzy sądząc po postach mogą nie wiedziec
a jeśli pijesz odwróconą osmozę to musisz mies ładny uśmiech i zdrowe kości a za pare lat serce po prostu ci się zatrzyma lub wcześniej na racie jedziesz na zapasach Ca2+ z mitochondriów ale one nie są wieczne.
Podzenia życzę i długiego życia co by wystarczyło na odchów jakiejś ładnej rybki
lub chocby krewetki
chyba że pijesz osmozę remineralizowaną a to zmienia postac rzeczy i ośmiesza twój komentarz(a zarazem ciebie)

[użytkownik zablokowany.]

ajeeszcze coś nie potrafisz sobie wyobrazi jak wiele minerałów znajduje się w pyle który ponadto powoduje powstawanie jąder kondensacji aby mógł spaśc deszcz który jak sam powiedziałeś pije większośc świata choc zbieranie deszczówki do domena krajów w których ewaporacja przewyższa opady i z tego co mi wiadomo to i oni też uzdatniają wodę są normy ile czego i z kąt ma by w wodzie lub nie by i wszyscy do nich dążą to nie są na tyle głupi by sami sobie szkodzic
nawet Arabia Saudyjska wykorzystując słoną odparowywaną wodę powtórnie ja remineralizuje tak więc odsuń prywatne niesnaski na dalszy plan i obiektywnie wyrażaj swoje poglądy bo to co piszesz mówi jaki jesteś może i ja jestem buntowniczy ale przynajmniej nie kompromituję sie na oczach forum
przepraszam wszystkich że nie ma ci ale klawisz padł coś zalewanie herbatą klawiaturze nie służy

[Vendredi]

Kubiszon też tak sadze że nie pijesz czystej RO tylko remineralizowana bo z tego co wiem to na tym polegają filtry do wody która wykorzystuje sie do picia.

Bboy twój pomysł jest całkiem niezły ale ile czasu w przypadku suszy wytrzyma Ci taka woda trzymana w baniaku?? bo podmian nie robi sie codziennie i nie ma pewnosci że dzień lub dwa przed podmiana bedzie padał deszcz. No chyba że to ma być tylko tak jako alternatywa na kranówke gdy jest okazja, znaczy deszcz??

Czy planujesz zastąpić tym w 100% kożystanie z kranówki??

Bo ile czasu można przetrzymywac taka nagromadzoną wode.

Takim małym niedociagnięciem technicznym które spostrzegam to jeszcze trzeba by coś zamontować aby się nieprzeało jakiś zawór by sie przydał do tego.



Z tego co wiem węgiel tez sie powinno wymieniać co jakiś czas a Ty chcesz miec go 50l wiec to tez bedzie koszt który trzeba bedzie co jakiś czas ponieść.

[Kubiszon]

Słuchaj, kompromitujesz się Ty pisząc z takimi błędami i wszystko jednym zdaniem. To Ty się miotasz... Chyba osoba z Twoim wykształceniem powinna znać podstawy pisowni polskiej i umieć jasno wyrażać swe myśli.
Co do tematu szkodliwości wody z RO to wątek już kilka ładnych razy był poruszany na grupie dyskusyjnej pl.rec.akwarium. Od siebie dodam jeszcze tylko kilka argumentów: Człowiek nie tylko pije, ale też je. To pokarm jest dostawcą całej masy minerałów, to w pokarmie proporcje pozwalają przyswajać więcej cennych wartości, to pokarm zawiera tłuszcze potrzebne do przyswajania wielu składników. Z wody są one kiepsko wyłapywane o czym mówią nawet sami producenci wód (stąd zalecając picie ogromnych jej ilości tak aby wyłapać tych minerałów jak najwięcej).
Człowiek zdrowy, normalnie jedzący urozmaiconą dietę powinien pić wodę niskomineralizowaną. Taka jest najbardziej odpowiednia dla przeciętnych ludzi. Wiadomo, skrajności nie są zbyt dobre, ale uważam że przy naszej, naprawdę przepełnionej wszelkimi dobrami diecie lepiej posunąć się do spijania wody zdemineralizowanej niż z wysoką zawartością minerałów. No chyba, że pracujemy 12h fizycznie i w pocie czoła i pocimy 5l wody dziennie... ale to kolejna skrajność.
O roztworze hypotonicznym nie słyszałem, czytałem natomiast na temat roztworu hipotonicznego. Wiem też, że organizm doskonale sam sobie radzi z płynami o różnych stężeniach, czy to za dużych czy to za małych. Potrafi zbyt stężone płyny rozcieńczać a zbyt rozcieńczone zagęszczać.
Dodatkowo wiem, że popularność wody wysocezmineralizowanej jest tak duża, że jej picie zaczyna szkodzić (nadmiary odkładają się na wątrobie czy nerkach). Słyszałeś o tym np, że ludzie w krajach 3 świata którzy piją wodę z małą zawartością minerałów, nie piją wcale mleka nie mają żadnych problemów z osteoporozą? A to dlatego, że my w krajach "rozwiniętych" pijąc i przyjmując z pokarmem zbyt dużą ilość wapnia powodujemy jego zbytnie gromadzenie się w organizmie. To tak jak z nawożeniem roślin, przesadzisz z czymś i przestaje się coś wchłaniać. Do wchłaniania wapnia niezbędne są różne inne związki, np witamina D. A ludzie piją odtłuszczone mleko, wodę mineralną i wchłaniają ogromne ilości wapnia, który nie jest przyswajalny. Zobacz ile soli jest w pokarmach, na prawdę jest tego przesyt! Zwróć uwagę, że przy naszej diecie nie ma szans na niedobór Ca, jest jedynie słaba przyswajalność tego pierwiastka, spowodowana tym, że podaje się go samego, bez odpowiednich składników. To tak jakby zjedzenie codzienne tabletki centrum rzeczywiście pozwalało przyswoić wszystko to co ona w sobie zawiera, a to nie jest takie proste.
Jasne, tak jak pisałem, skrajności są złe, więc najlepsze jest picie wody niskozmineralizowanej. Sam mam założony mineralizator na drugim kraniku przy RO. Ale przygotowując np herbatę czy zupę na takiej czystej wodzie właśnie dostarczasz do niej pewne związki. Wiadomo, że jakby człowiek nic nie jadł i chlał tylko wodę z RO to szybciej by zszedł niż po mineralce ale nikt tu o czymś takim nie pisze...
Pomyśl, gdyby woda RO miała zabijać i niszczyć komórki tak hop siup to dawno bym nie żył. Ryby żyjące w rio negro powinny się rozpuszczać idąc dalej tym tokiem...W takim razie pijąc każdy płyn o niższym stężeniu powinienem robić sobie wielkie kuku w ciele a jakoś do tego nie dochodzi!?
Nie chcę aby dyskusja miała taki agresywny oddźwięk, chciałbym podyskutować na spokojnie. Jeśli masz inną opinię, zacytuj proszę mój tekst i podaj na spokojnie kontrprzykład czy odmienne zdanie. Pocytował bym Twój tekst i poodpisywał na konkretne argumenty ale ponieważ piszesz wszystko razem, szybko, bez składu i agresywnie to nie bardzo mogę taką dyskusję przeprowadzić... Np nie bardzo rozumiem jaką myśl chciałeś tu przekazać, a możliwe, że to coś cennego.

oni też uzdatniają wodę są normy ile czego i z kąt ma by w wodzie lub nie by i wszyscy do nich dążą to nie są na tyle głupi by sami sobie szkodzic

Tzn no rozumiem ogólnie, ale nie wiem po co piszesz tak strasznie chaotycznie, proszę pisz spokojniej i jaśniej, może to przynieść tylko korzyści.

Ali G wiem co piję, zaufaj mi. Mam 2 kurki w wylewce z filtra. Jedną podpiąłem pod mineralizator a jedna idzie prosto po RO i wkładzie węglowym.

[użytkownik zablokowany.]

Ali G maa to byś trzy połączone zbiorniki czymś w podobie tunzel przelewu mojej produkcji z szkła gdy jeden się wypełni przeleje się woda do drugiego a gdy drugi będzie już pełny trzeci dalej prosto do kanału spustowego by nie zalać mi hodowli.
A wodę pod warunkiem napowietrzania można bardzo długo przechowywać.
A deszczówka ma po prostu zredukować koszta rozmnażania ryb i krewetek pada dość często a z dachu o powierzchni 20m na 75m w bloku to trochę wody można zebrać.
Blok ma 30 lat to papa już dawno wypłukana z wszystkiego co szkodliwe, a u nas nie smołują zbyt często dachu raz na kilka lat.
A co do zdań ciągiem i braku litery "ć" szanowny Panie "Kubiszon"
to sam chciałeś mnie zablokować za duże litery kilka razy a jak sam wiesz po kropce stawia się czasem dużą literę, a "ć" nie działa mi w laptopie bo go zalałem i coś się popsuło "za co przepraszałem"
a jeszcze coś od co najmniej 20 lat wiadomo o czymś takim jak dysortografia i dysleksja,
i robienie błędów każdy inteligentny człowiek przestał wiązać z inteligencja.
Jesteś sam z moja Panią od polskiego z podstawówki w twierdzeniu że ortografia jest najważniejsza,
wróżyła mi że nie skończę nawet gimnazjum, a ja startowałem w 9 olimpiadach i zawsze zajmowałem czołowe miejsca kilka nawet wygrałem za co miałem wolny wstęp na wszystkie uczelnie związane z biologia no patrz taki idiota CO ROBI BŁĘDY NAWET W SŁOWIE "JUŻ" potrafi coś osiągnąć.
Pozdrawiam i bĄdz uczciwy i nie mąć ludziom w głowie tylko dlatego że mnie nie lubisz chcesz zapomnimy sobie konflikty zaczniemy od czystej kartki może wtedy przestaniesz sie kompromitować i będziesz obiektywny bo na razie rozmowa z tobą przypomina mi rozmowę z moim kolegą z siłowni który studiuje stosunki międzynarodowe i tutaj w tym momencie chciałem przytoczyć jego poglądy "dziura ozonowa nie istnieje, globalne ocieplenie to mit, a szkodliwość azbestu i polichlorowanych winyli to wymysł ekologów""
Czasem jednym zdaniem można się skreślić na całe życie weź to pod uwagę w swoich wypowiedziach i nie podszywaj prawdy halka kłamstw i zabobonów
głoszonych przez heretyków bez czci i wiary.

Pozdrawiam jeszcze razi życzę miłego dnia

[Kubiszon]

A co do zdań ciągiem i braku litery "ć" szanowny Panie "Kubiszon"
to sam chciałeś mnie zablokować za duże litery kilka razy a jak sam wiesz po kropce stawia się czasem dużą literę, a "ć" nie działa mi w laptopie bo go zalałem i coś się popsuło "za co przepraszałem"a jeszcze coś od co najmniej 20 lat wiadomo o czymś takim jak dysortografia i dysleksja,
i robienie błędów każdy inteligentny człowiek przestał wiązać z inteligencja.
Jesteś sam z moja Panią od polskiego z podstawówki w twierdzeniu że ortografia jest najważniejsza,
wróżyła mi że nie skończę nawet gimnazjum, a ja startowałem w 9 olimpiadach i zawsze zajmowałem czołowe miejsca kilka nawet wygrałem za co miałem wolny wstęp na wszystkie uczelnie związane z biologia no patrz taki idiota CO ROBI BŁĘDY NAWET W SŁOWIE "JUŻ" potrafi coś osiągnąć.

Drogi Panie bboy10. Ja nie mówię tu o literze ć, nie zauważyłem nawet, że jej nie używasz. Robisz sporo zwyczajnych byków, a nie wynikają one z Twej dysleksji, lecz z Twego lenistwa. Wyobraź sobie, że sam również cierpię na to "schorzenie", też na kartce pisząc robię masę byków, ale potrafię poświęcić chwilę czasu i poprawiać swą wadę, pracować nad nią. Pisząc w firefoxie mam na bieżąco podkreślane błędy i zadaję sobie trud aby je poprawić, o to również bym Ciebie prosił. Nie po to mamy komputery żeby nie wykorzystać ich w takim celu. Ć naprawdę nie jest problemem, chodzi tu o ewidentne byki których jak widzisz inni nie robią, a na pewno ktoś jeszcze z dysleksją by się tu znalazł. Przyjęło się na forach pisać poprawnie i będziesz za to goniony i ganiony dopóki tego nie poprawisz... Inni mogą, Ty też się dostosuj. A Twoje wypominanie ilu to olimpiad nie wygrałeś i czego to Twój umysł nie potrafi tylko pogarsza sytuację, bo tu chodzi o prostą sprawę - sprawdzenie tekstu przed jego wysłaniem! Nikt tu na forum z powodu olimpiady czy tego gdzie to nie mógł studiować, nie będzie traktowany z ulgą. A z chwaleniem się takimi osiągami też bym uważał, internet jest pełen różnych ludzi, przy jednych jesteś kimś, innym nie dorastasz do pięt, więc argumenty tego typu lepiej odpuścić.

Pozdrawiam i bĄdz uczciwy i nie mąć ludziom w głowie tylko dlatego że mnie nie lubisz chcesz zapomnimy sobie konflikty zaczniemy od czystej kartki może wtedy przestaniesz sie kompromitować i będziesz obiektywny bo na razie rozmowa z tobą przypomina mi rozmowę z moim kolegą z siłowni który studiuje stosunki międzynarodowe i tutaj w tym momencie chciałem przytoczyć jego poglądy "dziura ozonowa nie istnieje, globalne ocieplenie to mit, a szkodliwość azbestu i polichlorowanych winyli to wymysł ekologów""
Czasem jednym zdaniem można się skreślić na całe życie weź to pod uwagę w swoich wypowiedziach i nie podszywaj prawdy halka kłamstw i zabobonów
głoszonych przez heretyków bez czci i wiary.
Pozdrawiam jeszcze razi życzę miłego dnia

Niepotrzebnie podchodzisz do tego tak emocjonalnie. Nie wiem czemu uważasz, że Cię nie lubię. Nie znam Cię, jesteś na forum od nie dawna, piszesz bardzo dalece od tego co jest w regulaminie dlatego Cię za to ścigam. Gdybyś pisał inaczej, nie tak chaotycznie, z babolami i czasem niejasno na pewno zupełnie inaczej bym z Tobą dyskutował. Tematy które poruszasz są interesujące, tam rozmnażanie amano, tu ekologiczne podejścia - bardzo mnie to cieszy i interesuje, ale nie oznacza to że w pewnych kwestiach nie będę z Tobą polemizował. Od tego jest forum. Tu akurat nie wszystko co napisałeś było zgodne z moją wiedzą, więc zareagowałem. A że zachowujesz się trochę jak przekupa na targu (bez obrazy), tu pokrzyczysz, tam napiszesz 4 razy to samo o swoim produkcie, to powoduje że piszę do Ciebie w ten sposób.
Ja na serio chciałbym abyśmy na spokojnie podyskutowali o wpływie różnej jakości wody na organizm, do czego Cię zachęcam. Na pewno owocna dyskusja pozwoli nam wyciągnąć wnioski i będzie to z korzyścią dla nas i dla forum. Być może rzeczywiście masz rację, ale dopóki jasno tego nie napiszesz i nie wybronisz swych tez na spokojnie to ja nie zobaczę swego ewentualnego błędu.
No to jak jest z tym niszczeniem komórek?

[użytkownik zablokowany.]

jeśli ktoś ma delikatna śluzówkę podobnie jak ryby, a ja takowa mam roztwory o tak małym stężeniu jonów jak woda z odwróconej osmozy powodują lizę komórek w efekcie przerwie ciągłość tkanek i zachwianie naturalnej odporności organizmu.
A ciągłość tkanek jest warunkiem zamknięcia wrót zakażenia i w efekcie jej przerwania dochodzi do stany zapalnego który objawia się jako "ból gardła"
często mi się to przytrafiało bo w pracy mieliśmy dwa zbiorniki z woda jeden z osmoza a drugi z morska woda oba po 1000l i zawsze były powieszane węże więc trzeba było próbować co to za woda:)
A byki wynikają z tego że po przestawieniu liter często wychodzi coś co istnieje i tego nie podkreśla, a według mnie i myślę wielu jeszcze innych osób ważna jest treść a nie,nic nie znaczące symbole i ich konfiguracja.
Dobra dość tej prywaty porozmawiajmy o wodzie:)

[imrasil]

Pierwsza część jest jasna ... problem mam z tym:

A byki wynikają z tego że po przestawieniu liter często wychodzi coś co istnieje i tego nie podkreśla, a według mnie i myślę wielu jeszcze innych osób ważna jest treść a nie,nic nie znaczące symbole i ich konfiguracja.

Nie rozumiem tej części - możesz doprecyzować ?

[Kubiszon]

Rozumiem już o co Ci chodzi z ro. No ale ja używam jej w celach spożywczych i jest super, fakt że właśnie podczas robienia herbaty czy zupy nie piję już czystej RO więc jest ona mniej agresywna. Ale zdarza mi się pić ją zupełnie czystą, prosto z kranika i jakoś nigdy nie miałem podobnego efektu.

[użytkownik zablokowany.]

być może mam wrażliwsze gardło, nie wiem w granicach zmienności fenotypowej za to mieści się szkodliwość ro dla serca każdego bez wyjątku na fizjologi robiliśmy takie doświadczenia i brak minerału którym jest Ca2+ i Mg 2+ których nie jest tak dużo w pokarmie dawka dzienna jest zbyt wysoka by ją uzyskać nie pijąc wody uzdatnianej.
prędzej czy później serce staje:(
więc ostrożnie z ro
Bo Serce się przydaje, ale zanim serce stanie zacznie ci drgać powieka, dostaniesz tężyczki, będą cię łapać nieustanne skurcze i inne przyjemne sprawy zdążysz się nawrócić
ja miałem wszystkie objawy które tutaj opisuje nawet normalnie jedząc i pijąc. Gdy w czasie olimpiady z ochrony środowiska i ekologi PRZESADZIŁEM Z KAWĄ I CZEKOLADĄ
(ODRADZAM MIESZANKĘ. KAWA JEST MOCZOPĘDNA A KWAS SZCZAWIOWY Z CZEKOLADY NIE POZWALA WIĄZAĆ MAGNEZU STRES, NIESPANIE I SIŁOWNIA DOPROWADZIŁY MNIE DO SILNEJ ARYTMII I POWYŻSZYCH OBJAWÓW )
Więc chyba minerały się jednak przydają

[użytkownik zablokowany.]

imrasil
o te przestawienia to chodzi np takie zdania: zupa jest gorąca ale na tyle smaczna bym nie oparł się jej spróbować, a jeśli pisze wcześniej jeszcze o zupie to gdy zrobię taki błąd choć śmieszny każdy zrozumie "dupa jest gorąca ale na tyle smaczna bym nie oparł się jej spróbować"