zbyt wysoki poziom NO3
przeczytałem tą waszą długą dyskusję i stwierdziłem że można było krócej to wszystko ująć, rozumiem łukasza i krzych0062...
w moim rozumieniu łukaszowi chodziło oto że nawet jak nas otacza wszędzie wszechobecna chemia, której w różnych aspektach nie da się wyeleminować (niema już takiej możliwości)... to stara się w swoich akwariach stosować praktyke dłużej, wolniej a w miarę naturalnie (w końcu kiedyś nie było różnych, przyt: "fiku miku"), co myślę że Krzychowi nie jest obce, jak zajmuje się tak długo akwarystyka patrząc na pesel.
Krzychowi chodziło chyba o to ża jak i tak maly07071989 ma zastosować specyfik "fiku miku" to lepiej mniej drażliwy i polecony, znającego się na sprawie Krzycha.
jest takie powiedzenie "można iść do kina, lub na film" w akwarystyce można mieć akwarium lub być akwarystą...
w moim rozumieniu łukaszowi chodziło oto że nawet jak nas otacza wszędzie wszechobecna chemia, której w różnych aspektach nie da się wyeleminować (niema już takiej możliwości)... to stara się w swoich akwariach stosować praktyke dłużej, wolniej a w miarę naturalnie (w końcu kiedyś nie było różnych, przyt: "fiku miku"), co myślę że Krzychowi nie jest obce, jak zajmuje się tak długo akwarystyka patrząc na pesel.
Krzychowi chodziło chyba o to ża jak i tak maly07071989 ma zastosować specyfik "fiku miku" to lepiej mniej drażliwy i polecony, znającego się na sprawie Krzycha.
jest takie powiedzenie "można iść do kina, lub na film" w akwarystyce można mieć akwarium lub być akwarystą...
Ostatnio zmieniony 2011-12-16, 08:54 przez jacek7110, łącznie zmieniany 1 raz.
- krzych0062
- Posty: 1607
- Rejestracja: 2009-09-16, 19:55
- Lokalizacja: Łódź
Natura a akwarium, nawet największe na świecie, to nie to samo. Trzeba zauważyć na jakich połaciach rośliny rosną w naturze, w jakich zagęszczeniach, na jakich głębokościach (niekiedy przy samym brzegu, na płyciznach, mulistych podłożach.. czasem mają dość ograniczony dostęp do światła słonecznego, rozmieszczone są..nieco inaczej, niż w akwarium roślinnym, czy holenderskim i często inaczej też wyglądają. Akwarystyka roślinna jest swego rodzaju sztuką tworzenia na bazie roślinnej.W naturze występują poobgryzane przez manaty rośliny, przypadkowe "aranżacje" wydziergane przez nurt, kajmany i inne..lukaszLDZ pisze:Stosuje inne fiku miku typu nawozy w solach podając roslinom de facto pierwiastki, te same, które w naturze czerpia z podłoza i otoczenia??
W akwarium staramy się podszlifować naturę i jest to dość sztuczne i nienaturalne już samo w sobie, bo kto by się w naturze przejmował planami roślinnymi, glonami, wybarwieniem flory i innymi tego typu sprawami? , kto by regulował nawożenie tak, jak to ma miejsce w akwarium?-kropelce, która ma"zadowolić" busz rosnący w tak nienaturalnych proporcjach, niż ma to miejsce w naturze (ilość wody do masy roślinnej):-).
Ostatnio zmieniony 2011-12-15, 23:59 przez Zafira, łącznie zmieniany 2 razy.
"Podwodne Ogrody"
Z pasją ku wiedzy..
Strona w budowie
Z pasją ku wiedzy..
Strona w budowie
Racja Zafira, to co piszesz o tej naturze, stąd w takiej kałuzy jaką mamy, nalezy ograniczyć tym bardziej wszelkie wynalazki, jeśli to mozliwe. A do autora tematu, zrób tak jak KRzychu Ci podpowiedział, wówczas dośc szybko zbijesz azot, albo zrób tak jak ja, ale na efekty trzeba będzie poczekąc ok tygodnia półtora do dwóch.
Ostatnio zmieniony 2011-12-16, 08:16 przez lukaszLDZ, łącznie zmieniany 1 raz.
Łukasz
Sama akwarystyka to wynalazek człowieka, butla CO2, filtry, sztuczne oświetlenie..wszystko jest wynalazkiem człowiekalukaszLDZ pisze:Racja Zafira, to co piszesz o tej naturze, stąd w takiej kałuzy jaką mamy, nalezy ograniczyć tym bardziej wszelkie wynalazki,

No właśnie nie bardzo jest to możliwe, bo jeśli człowiek chciał mieć akwarium, to musiał pomyśleć i wykombinować to wszystko po to, żeby osiągnąć cel. Chciał żeby akwa cieszyło jego oko, dlatego te wszystkie "wynalazki", które są niezbędne..bo wyobraźmy sobie akwarium np. bez filtra..a już ktoś kiedyś pisał na jakimś forum "przecież w naturze nie ma filtrów, mam naturalne akwarium" albo"nie stosuję nawożenia chemicznego, tylko naturalne"lukaszLDZ pisze:jeśli to mozliwe

Ostatnio zmieniony 2011-12-16, 09:59 przez Zafira, łącznie zmieniany 2 razy.
"Podwodne Ogrody"
Z pasją ku wiedzy..
Strona w budowie
Z pasją ku wiedzy..
Strona w budowie
Zafira pisze: No właśnie nie bardzo jest to możliwe, bo jeśli człowiek chciał mieć akwarium, to musiał pomyśleć i wykombinować to wszystko po to, żeby osiągnąć cel. Chciał żeby akwa cieszyło jego oko, dlatego te wszystkie "wynalazki", które są niezbędne..bo wyobraźmy sobie akwarium np. bez filtra..a już ktoś kiedyś pisał na jakimś forum "przecież w naturze nie ma filtrów, mam naturalne akwarium".
tak Zafiro, ale użycie filtra w akwarium to nie to samo co użycie chemicznego fiku miku do pozbycia sie czegoś tam w zbiorniku...
w naturze filtry są nie potrzebne natura sie tym zajmuje poprzez róznego rodzaju organizmy których w zbiorniku brakuje lub jest ich bardzo mało...
łukaszowi chodziło o to że można stosować mniej chemicznie produkty i czekać cierpliwie dłużej na efekty...
to tak samo jak w rolnictwie, można dawać na pola nawozy chemiczne który szybciej działają na rośliny, ale niestety zatruwają wody gruntowe i rzeki, a można dać zwykły obornik, który jest wolniejszy w rozkładzie i wspomaganiu roslin, ale jest naturalny...
Zgadzam się, można inaczej regulować pracę zbiornikajacek7110 pisze:tak Zafiro, ale użycie filtra w akwarium to nie to samo co użycie chemicznego fiku miku do pozbycia sie czegoś tam w zbiorniku...

Dokładnie, a z tym filtrem to jedynie taki przykład.jacek7110 pisze:w naturze filtry są nie potrzebne natura sie tym zajmuje poprzez róznego rodzaju organizmy których w zbiorniku brakuje lub jest ich bardzo mało...
Wiem o co mu chodziło, a mnie jedynie chodziło o to, że praktycznie wszystko co robimy w akwarium nie jest zbyt naturalne, bo akwarystyka to sztuka ( a już zwłaszcza ta "modna" rodem z Japonii) i próba naśladowania tego, co jest potężne w swym zamyśle-naturyjacek7110 pisze:łukaszowi chodziło o to że można stosować mniej chemicznie produkty i czekać cierpliwie dłużej na efekty...

Ostatnio zmieniony 2011-12-16, 10:32 przez Zafira, łącznie zmieniany 6 razy.
"Podwodne Ogrody"
Z pasją ku wiedzy..
Strona w budowie
Z pasją ku wiedzy..
Strona w budowie
i nigdy nie będzie naturalne, wszystko co człowiek robi z naturą, gdzie by to nie było jest nienaturalne, uparliśmy się poprawiać i kształtować naturę jakby to było jej potrzebne, i w zbiornikach jest to samo, ale można to robić "w miarę naturalnie", ale myślę że twórcy tego tematu nie oto chodziło, chciał szybkiej pomocy...Zafira pisze: Wiem o co mu chodziło, a mnie jedynie chodziło o to, że praktycznie wszystko co robimy w akwarium nie jest zbyt naturalne, bo akwarystyka to sztuka ( a już zwłaszcza ta "modna" rodem z Japonii) i próba naśladowania tego, co jest potężne w swym zamyśle-natury.
cóż już wczesniej pisałem, jedni są akwarystami i żyją wraz z zbiornikiem pomagając mu pomalutku w sposób w miarę naturalny, drudzy maja akwarium "piękne" nie do końca uczciwie prowadzone, ma cieszyć oko...
kończąc ten wywód, niestety nie jesteśmy już ustrzec się od otaczającej nas wszędzie chemii, to już nieodwracalne...
Autor tematu sam wybierze własna drogę, ja jedynie wyraziłem swoje zdanie i swoja metodę. Takie miałem załozenie, zakładając zbiornik, że będę stosował jak najmniej inwazyjne (jak najbardziej naturalne metody) oraz stosował jak najmniej wynalazków i to co mogę, bede robił w sposób naturalny, ręczny....nie wiem jeszcze jak to wyrazić, ale wiadomo raczej o co chodzi. Uważam, że powolne zmiany w zbiorniku sa korzystniejsze, zaznaczam, to moje prywatne zdanie i sposób, każdy ma prawo zrobic po swojemu nie oznacza, że to lepiej czy gorzej. Ja wybrałem tak, chociaż wybór był trudny, zwłaszcza dla osoby, która powróciła do akwarystyki po parunastu latach.
Ps na marginesie Jacku dobry przykład z nawiązaniem do rolnictwa. Do tej pory pamiętam warzywa z ogrodu babci, która nawoziła je "gówienkiem" przyrzadzonym na własny sposób z czyms tam jeszcze.
Pamiętam zwłaszcza truskawki i pomidory, które co prawda nie były super kształtne,jak te teraz, ale smak, zapach i kolor - po prostu inna bajka.

Ps na marginesie Jacku dobry przykład z nawiązaniem do rolnictwa. Do tej pory pamiętam warzywa z ogrodu babci, która nawoziła je "gówienkiem" przyrzadzonym na własny sposób z czyms tam jeszcze.

Łukasz
pochodzę ze wsi, chociaż nie jestem rolnikiem, to widzę takie sprawy... teraz już nie ma takich ogródków (rzadkość), bo ludzie chcą szybko, bo taki jest świat, szybciej i więcej...zresztą teraz już z deszczem spada więcej chemii niż kiedyś...lukaszLDZ pisze:
Ps na marginesie Jacku dobry przykład z nawiązaniem do rolnictwa. Do tej pory pamiętam warzywa z ogrodu babci, która nawoziła je "gówienkiem" przyrzadzonym na własny sposób z czyms tam jeszcze.Pamiętam zwłaszcza truskawki i pomidory, które co prawda nie były super kształtne,jak te teraz, ale smak, zapach i kolor - po prostu inna bajka.
ale myślę że trzeba zamknąć już ten temat, bo nie w tym był problem...
.
- maly07071989
- Posty: 225
- Rejestracja: 2011-01-19, 18:29
- Lokalizacja: Słowik/Zgierz
- maly07071989
- Posty: 225
- Rejestracja: 2011-01-19, 18:29
- Lokalizacja: Słowik/Zgierz
Daje to samo, ferro+ ale po zgaszeniu swiatla, na noc, to podobno delikatne mikro z podwojnym żelazem. U mnie tez odkad go stosuje gdzieniegdzie sa malutkie krtotkie zielone nitki, ale trzeba sie dorbze przyjrzeć, jesli masz to samo to olej sprawe, chyba ze widac bardzo. Teraz podaje to ferro+ polowe dawki i jest duzo lepiej...
Łukasz
- maly07071989
- Posty: 225
- Rejestracja: 2011-01-19, 18:29
- Lokalizacja: Słowik/Zgierz
Niewidoczne :/ chyba nie u mnie
http://www.fotoszok.pl/show.php/762923_ ... 8.jpg.html
Poradzisz mi cos??
http://www.fotoszok.pl/show.php/762923_ ... 8.jpg.html
Poradzisz mi cos??