Zbyt dosłowne zrozumienie moich słów, ale cóz zdarza się

miałem na mysli preparaty krystalizujące wodę, wkłady absorbujące zwiazki azotowe , fosforowe itp , tak zwane usuwacze czegos tam zazwyczaj, różne anty chlory, preparaty na glony etc moznaby wymieniac do woli. Chociaż i wśród tych znajdą się takie, które są stworzone w bardzo naturalny sposób. Ja osobiście w akwarium nie uzywam żadnej chemii poza testami kropelkowymi, ale nie wlewam tego do środka no i nawozami w postaci soli, ale to "saletra", mam na mysli żadnej ulepszającej i usuwającej cos tam chemii itp

Wiadomo, ćzasem po jakiejś kuracji, trzeba zastosować np. węgiel aktywny, ale cóz siła wyższa. Na szczęscie nie stosowałem bo nie musiałem.Na azotany jak miałem wyższe zrobiłem to co napisałem wyzej, oraz wrzuciłem na tydzień troche rogatka i tyle. Radzę jak mogę sobie sposobami naturalnymi, takie zrobiłem załozenie od początku, na szczęście nie musiałem siegac po wyższy kaliber ( odpukać póki co - jeszcze wszystko przdemną

) Zresztą, wolę szukać i niszczyć przyczynę a nie tylko skutek i jesli sie da, to w sposób jak najbardziej naturalny. Kazdy robi jak woli, nie ma złotego środka
