Ale to o czym piszesz to ma niewiele związku z piciem wody bez minerałów. Tzn no ma, może być jedną z przyczyn, ale nie musi. Wiadomo, że minerały są konieczne do życia, nigdzie nie napisałem że tak nie jest, ale wcale nie oznacza to że trzeba/warto je przyjmować w formie rozpuszczonej w wodzie. Jak podajesz w przykładzie, mimo że nie piłeś RO to doprowadziłeś do sporego niedoboru minerałów w swym organizmie. Ja nie miałem nigdy problemów ze skurczami, drganiem powiek, mimo, że RO "używam" w kuchni ponad 10 lat. Rodzice zainwestowali w ten filtr kiedy był dość nowy na rynku. Sporo się ruszam więc mięśnie mają zapotrzebowanie na minerały ale dostarczam je z pokarmem. Jem sporo mięsa, jaj, warzyw. Absolutnie nie mam objawów niedoboru albo wypłukania minerałów z organizmu, nawet po kilku godzinach grania w kosza. Piję też odkąd zacząłem pracować sporo kawy i nie ma to również póki co negatywnego skutku - jest widocznie na bieżąco wyrównywane przez posiłki.bboy10 pisze:...
Więc chyba minerały się jednak przydają
Myślę, że szkodliwość RO jest niepotrzebnie rozdmuchana, szczególnie, że nikt rozsądny nie przyjmuje jej w zupełnie czystej postaci bez przyjmowania pokarmów, czy innych napojów. Za to szkodliwość picia wysokomineralizowanych wód niepotrzebnie jest przemilczana i bagatelizowana. Wody z dużą zawartością minerałów są bardzo zdrowe, ale tylko jako czasowe kuracje. Przy dłuższym podawaniu są szkodliwe, jak każdy specyfik/lek.