Ale jedno jest kwestią... jest wolny rynek i sprzedawać można... jedynie głupotą jest kupowanie czegoś takiego.
Swoją drogą... Jaki badziew

Chciałbym abyś sprecyzował, że chodzi Ci o karmienie konkretnie bojownika gupikami (bo rozumiem że o to się rozchodzi). Jako właściciel ryb drapieżnych czuję się obrażony, że porównałeś ten zestaw, który nijak nie nadaje się dla ryb, do sposobu karmienia ryb gupikami. Wszak dla drapieżników to podstawowa karma.Lukiki pisze:Z dwojga zlego wybralbym zestaw na biorko i meczylbym w nim jedna rybke,niz podawal gupole na pozarcie.
No ale problem polega na tym, że niektóre drapieżniki można karmić kawałkami mięsa itd. ale niektóre muszą mieć rybkę co pływa, i się rusza, i w ogóle kolorowa najlepiej żeby była. Moje liścienie niechętnie jedzą nawet żywą, wijącą się ochotkę. A jak tylko wpuszczam gupiki to od razu jest szybka akcja i po sprawie.Lukiki pisze:Ja osobiscie jak bym mial jakies basy,czy tym podobne drapiezniki,karmilbym miesem,a nie wpuszczalbym specjalnie na pozarcie innych,ryb bo mam takie widzimisie i chec patrzenia na polowania.
No i właśnie tu jest problem, bo nie można jednocześnie zadowolić i gupików i liścieni ;)Lukiki pisze:Badz co badz jestem akwarysta i nie liczy sie,tylko dla mnie nowy trend,hardscape,czy rosliny,ale jak najbardziej zycie wodnych pod opiecznych..
Hmmm tak się zastanawiam i w sumie to bojowniki w naturze chyba ryb nie jedzą za bardzo? Mają dość małe otwory gębowe. Z jednej strony sam nie karmiłbym tak tego typu ryby bo skoro może jeść nawet i płatki to po co dawać gupiki, ale z drugiej strony to pewnie taki duży gatunek betta pewnie wszystkim co się rusza i do pyska się mieści nie pogardzi, a więc i narybkiem też nie.3runer pisze:a czemu nie można bojownika karmić gupikami?? tego nie rozumiem...