Zalany laptop :(

rozmowy na dowolne tematy
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Alchemik
Moderator
Posty: 518
Rejestracja: 2008-05-14, 18:55
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Zalany laptop :(

Post autor: Alchemik »

Hejka

Żona wczoraj zalała mi laptopa winem :( oczywiście szybko go wyłączyłem i wylalem ile się dało. Dziś już lapek się nie włącza. Może ktoś się zajmuje takimi rzeczami? Próbowałem już go rozebrać ale jak urwałem jakaś mała wtyczkę dałem sobie spokój.

Jak ktoś chętny do pomocy to dajcie znać.
Pozdrawiam
Piotr

lopuch
Posty: 505
Rejestracja: 2009-06-09, 14:28
Lokalizacja: Łódź

Post autor: lopuch »

co za lapek? jaka marka?

Pabian
Posty: 483
Rejestracja: 2011-09-06, 20:15
Lokalizacja: Pabianice

Post autor: Pabian »

Mój kolega naprawia laptopy , mnie naprawił coś , o czym inni "fachowcy " nie mieli bladego pojęcia (niestety koleś jest zawalony robotą i stąd szukałem gdzie indziej ,ale i tak w końcu on naprawił lapka) jak jesteś zainteresowany , to podam nr. na pw

Awatar użytkownika
Alchemik
Moderator
Posty: 518
Rejestracja: 2008-05-14, 18:55
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Alchemik »

Laptop to ACER 5630. Nic nowego. Zastanawiam się czy nie lepiej sprzedać go na części a kupić sobie nowego i mieć znów kilka lat spokój.
Pozdrawiam
Piotr

Awatar użytkownika
andrzej_vader
Posty: 357
Rejestracja: 2009-10-18, 21:02
Lokalizacja: Łódź

Post autor: andrzej_vader »

Kupić nowy i odseparować żonę od wina :mrgreen:

mc.michu
Posty: 78
Rejestracja: 2010-04-06, 09:29
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: mc.michu »

Raz udało mi się uratować lapka po zalaniu słodką herbatą - taką rozpuszczalną, wystarczyło całość rozebrać i przetrzeć chusteczkami alkoholowymi. Innym razem też dostałem lapka po zalaniu i był nie do uratowania - płyta do wymiany.
Więc ciężko stwierdzić jak będzie w Twoim przypadku, na pewno warto spróbować.

W razie pytań służę radą ;)

Awatar użytkownika
3runer
Posty: 1789
Rejestracja: 2011-03-09, 19:44
Lokalizacja: Pabianice
Kontakt:

Post autor: 3runer »

jeśli nie spieszy Ci się bardzo to po weekendzie mogę go rozebrać, wyczyścić wszystkie płytki, styki itd, złożyć, ale jak wtedy nie ruszy to z elektronikom nie pomogę, mogę co najwyżej zrobić backup dysku wtedy na jakiś inny
Co by tu napisać... :-P

ariusek
Posty: 1
Rejestracja: 2014-03-25, 21:53
Lokalizacja: łódź

Post autor: ariusek »

Jeżeli się nie włącza teraz obstawiam ze poszło na sciezke 12V trochę lepkiego i dlatego przeczyszczenie płytek zaskoczy dysk napwno nie siadł bo od jego obrony jest mostek. Jedyne co mogło paść to albo 12V sprawdz może jeszcze styki bo jak mowisz że się do niego dobrałeś to zapewne coś wypiałes. Powiedz mi jeszcze bios wyje czy wogole trup ?

Awatar użytkownika
Alchemik
Moderator
Posty: 518
Rejestracja: 2008-05-14, 18:55
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Alchemik »

Wieć tak. Komp jest trup. Nie wyłącza się wogóle więc trudno mówić o czymkolwiek.
Muszę oddać go do serwisu aby zajrzeli. Jak się opłaci to naprawię jak nie to trudno.
Pozdrawiam
Piotr

ODPOWIEDZ

Wróć do „Porozmawiajmy”