Oszuści z neta Montmorlonit=bentonit
Oszuści z neta Montmorlonit=bentonit
Takie małe ostrzeżenie przed naciągaczami których u nas nie brakuje.
Montmorlonit kosztuje w opakowaniu z napisem dla krewetek niemalże tyle co tej samej wielkości kawałek cennego kruszywa.
Tymczasem sławienna glinka montmorlonitowa jest sprzedawana w suchej mielonej postaci jako preparat do klarowania wina po 15pln/kg
W Bryłce natomiast 600pln/ kosztuje 1000kg, a nie jak to sprzedają krewetkowe buce w całej Polsce 6 opakowań po kilka deko. Nawet jak by się ktoś uparł to bentonit czysty jest w żwirkach tych naturalnych dla kotów.(choć tej metody nie polecam często dodają zapachy i zbrylacze.
Nie dawajcie się dymać kilka tysięcy procent marży to nie handel to wyzysk. 90% preparatów dla krewetek jest warta tyle ile opakowanie w które są wsypane. Szyszki olchy liście Dębu, grabu, buku, bananowca, pokrzywy to oferta dla leni którym się nie chce ruszyć tyłka i iść do lasu lub do kwiaciarni. Ewentualnie tych co na biologii grali w kółko i krzyżyk zamiast słuchać. I nie wiedzą jak wygląda która roślina.
Ostatnio ktoś mi nawet proponował cudowny preparat dla młodych krewetek który okazał się być suszonymi drożdżami za ciężką kasę podczas gdy drożdże dla koni są na necie za grosiki.
Do tego samego typu głupot należą
Srodek do usuwania chloru to najzwyklejszy w świecie azotan srebra cz.d.a jest dość drogi ale daje się 1gr na 1000l uzdatniacza z tego co pamiętam więc wyprodukowanie tysiąc litrów andychloru kosztuje 80pln.
Węgiel aktywowany= dobrej jakości węgiel drzewny
Torf akwariowy= torf nieodkwaszony
Sól akwariowa= sól jodowana lub nie + MFC
środek na pozbycie się jodu z soli do wylęgu artemi = obrączka albo cokolwiek srebrnego
Lista takich bajerów jest długa... jak mi się przypomni to podopisuje wszystko
To samo żelazo w nawozach wszystkich to przeważnie Fe-EDTA, a takowe kosztuje 8-15pln/L
Wiec wyprodukowanie zawartości Fe+ zooleka czy innej firmy to koszt 1-5 gr
Takich drobnych spraw które powodują że ludzie myślą że akwarystyka jest droga jest cała masa.
Tymczasem nie jest to prawdą wszystko jak się chce i ma czas da się kupić taniej
Nawet głupie pokarmy których już prawie nie stosuję to wymysł z kosmosu
Ja daję rybom Banany, mielone filety ryb, parzone kurze łapki i szyje. Drożdże w dużej ilości i robaka ze stawu. Gdybym miał karmić pokarmami gotowymi to ryby, to raz że przez 100lat by mi nie urosły dwa musiałbym kupować worki za worki pieniędzy. A ryby i tak byłyby głodne nontoper bo w tych gotowcach jest 30-60% popiołu, a to tylko tyle że zamula flaki.
Montmorlonit kosztuje w opakowaniu z napisem dla krewetek niemalże tyle co tej samej wielkości kawałek cennego kruszywa.
Tymczasem sławienna glinka montmorlonitowa jest sprzedawana w suchej mielonej postaci jako preparat do klarowania wina po 15pln/kg
W Bryłce natomiast 600pln/ kosztuje 1000kg, a nie jak to sprzedają krewetkowe buce w całej Polsce 6 opakowań po kilka deko. Nawet jak by się ktoś uparł to bentonit czysty jest w żwirkach tych naturalnych dla kotów.(choć tej metody nie polecam często dodają zapachy i zbrylacze.
Nie dawajcie się dymać kilka tysięcy procent marży to nie handel to wyzysk. 90% preparatów dla krewetek jest warta tyle ile opakowanie w które są wsypane. Szyszki olchy liście Dębu, grabu, buku, bananowca, pokrzywy to oferta dla leni którym się nie chce ruszyć tyłka i iść do lasu lub do kwiaciarni. Ewentualnie tych co na biologii grali w kółko i krzyżyk zamiast słuchać. I nie wiedzą jak wygląda która roślina.
Ostatnio ktoś mi nawet proponował cudowny preparat dla młodych krewetek który okazał się być suszonymi drożdżami za ciężką kasę podczas gdy drożdże dla koni są na necie za grosiki.
Do tego samego typu głupot należą
Srodek do usuwania chloru to najzwyklejszy w świecie azotan srebra cz.d.a jest dość drogi ale daje się 1gr na 1000l uzdatniacza z tego co pamiętam więc wyprodukowanie tysiąc litrów andychloru kosztuje 80pln.
Węgiel aktywowany= dobrej jakości węgiel drzewny
Torf akwariowy= torf nieodkwaszony
Sól akwariowa= sól jodowana lub nie + MFC
środek na pozbycie się jodu z soli do wylęgu artemi = obrączka albo cokolwiek srebrnego
Lista takich bajerów jest długa... jak mi się przypomni to podopisuje wszystko
To samo żelazo w nawozach wszystkich to przeważnie Fe-EDTA, a takowe kosztuje 8-15pln/L
Wiec wyprodukowanie zawartości Fe+ zooleka czy innej firmy to koszt 1-5 gr
Takich drobnych spraw które powodują że ludzie myślą że akwarystyka jest droga jest cała masa.
Tymczasem nie jest to prawdą wszystko jak się chce i ma czas da się kupić taniej
Nawet głupie pokarmy których już prawie nie stosuję to wymysł z kosmosu
Ja daję rybom Banany, mielone filety ryb, parzone kurze łapki i szyje. Drożdże w dużej ilości i robaka ze stawu. Gdybym miał karmić pokarmami gotowymi to ryby, to raz że przez 100lat by mi nie urosły dwa musiałbym kupować worki za worki pieniędzy. A ryby i tak byłyby głodne nontoper bo w tych gotowcach jest 30-60% popiołu, a to tylko tyle że zamula flaki.
Ostatnio zmieniony 2013-09-20, 18:26 przez king, łącznie zmieniany 4 razy.
King, myślę, że to nie dotyczy tylko krewetek, ale innych dziedzin akwarystki też. Jakieś narzędzia typu nożyczki, pincety, jakeś wężyki, kolanka, itd są dostępne w handlu dużo taniej, niż gdy sprzedawane przez firmę akwarystyczną. To chyba bierze się stąd, że jest przekonanie, że hobby musi kosztować i nie zawse patrzy się na ceny. Niestety producenci to wykorzystują.
Wojtek
Moje baniaki:
240l - jest - http://akwarysci.com/forum/viewtopic.php?t=8996
30l - http://akwarysci.com/forum/viewtopic.php?p=48443#48443
240l - było - http://akwarysci.com/forum/viewtopic.php?p=48341#48341
Moje baniaki:
240l - jest - http://akwarysci.com/forum/viewtopic.php?t=8996
30l - http://akwarysci.com/forum/viewtopic.php?p=48443#48443
240l - było - http://akwarysci.com/forum/viewtopic.php?p=48341#48341
pincety dodałem teraz ofertę można sobie porównać z kosztem akwarystycznych...
Nożyczki to samo niebawem też będę miał chirurgiczne w ofercie po kilka złotych, a nie za pierdyliard.
Przypomniało mi się jeszcze z wężykami takowe wężyki silikonowe w sklepach motoryzacyjnych są około 2-3 razy tańsze niż akwarystyczne. A niczym się nie różnią czasem nawet producent jest ten sam.
Oblukałem akurat to jakieś 5 lat temu na trasie 80 zaraz za Piotrkowska jest motoryzacyjny gdzie wąż 1,5cm średnicy kosztuje 1,5-2pln/m, a taki 4-5mm po 25-40gr zależnie od grubości ścianki.
Nożyczki to samo niebawem też będę miał chirurgiczne w ofercie po kilka złotych, a nie za pierdyliard.
Przypomniało mi się jeszcze z wężykami takowe wężyki silikonowe w sklepach motoryzacyjnych są około 2-3 razy tańsze niż akwarystyczne. A niczym się nie różnią czasem nawet producent jest ten sam.
Oblukałem akurat to jakieś 5 lat temu na trasie 80 zaraz za Piotrkowska jest motoryzacyjny gdzie wąż 1,5cm średnicy kosztuje 1,5-2pln/m, a taki 4-5mm po 25-40gr zależnie od grubości ścianki.
Re: Oszuści z neta Montmorlonit=bentonit
King Ameryki nie odkryłeśking pisze: liście ..........., bananowca, ...... to oferta dla leni którym się nie chce ruszyć tyłka i iść do lasu lub do kwiaciarni. .....

Tak na marginesie a u siebie w lesie nie mam liści bananowca ,ale może u ciebie rosną? Jak coś to podjadę

Ostatnio zmieniony 2013-09-20, 22:08 przez blue3003, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 58
- Rejestracja: 2012-09-12, 08:09
- Lokalizacja: Łódź
hahahahaablue3003 pisze:Tak na marginesie a u siebie w lesie nie mam liści bananowca ,ale może u ciebie rosną? Jak coś to podjadę
pozostaje Ci chyba tylko palmiarnia ;)
---------->>>KREWETKOWA ODSKOCZNIA SIWEGO !!! <<<---------
-->> Yellow, Yellow Neon, Super Yellow, Blue Tigery, Deep Blue Tiger,<<--
-->>Blue Velvet, Dream blue rili, Blue Jelly<<--
-->> Yellow, Yellow Neon, Super Yellow, Blue Tigery, Deep Blue Tiger,<<--
-->>Blue Velvet, Dream blue rili, Blue Jelly<<--
U mnie na wsi są kwiaciarnie jak u was nie ma to otwórz!!!!!!! zarobisz kokosy.
Bananowiec kosztuje 30pln u mnie w kwiaciarni, a w supermarketach w Łodzi widziałem jeszcze tańsze. Tylko trzeba ruszyć dupsko leniwe.
Jak paczuszkę bananowca masz za 10pln i jest tam pewnie 0,5-1 liścia to kupując trawę z 4 liśćmi tylko na pocięcie i tak będzie taniej.
Bananowiec kosztuje 30pln u mnie w kwiaciarni, a w supermarketach w Łodzi widziałem jeszcze tańsze. Tylko trzeba ruszyć dupsko leniwe.
Jak paczuszkę bananowca masz za 10pln i jest tam pewnie 0,5-1 liścia to kupując trawę z 4 liśćmi tylko na pocięcie i tak będzie taniej.
Re: Oszuści z neta Montmorlonit=bentonit
Może i dla ciebie jak i większości Ameryki nie odkrył.Ale już dla adeptów tego hobby to jednak jakaś Ameryka jest.Jeśli sam zapracowałeś na kupno całego zestawu akwarystycznego to wiesz ile to kosztuje i jak cenny jest każdy grosz przy starcie(a może rodzice zafundowali).Jeśli znasz jakieś tańsze alternatywy to się podziel a nie krytykujeszblue3003 pisze: King Ameryki nie odkryłeśWiększość wie co i jak z tym jest i jakoś sobie radzi.
Tak na marginesie a u siebie w lesie nie mam liści bananowca ,ale może u ciebie rosną? Jak coś to podjadę


Do tego że King przedstawił tańsze alternatywy nic niem mam. Mam za to do sposobu jak to zrobił, że większość z neta to naciągacze i oszuści .
Sam zbieram szyszki olchy, liście pokrzyw, dębu i buku. Mam też nieakwarystyczne nożyczki i pincetę itp. oraz częściowo nieakwarystyczne oświetlenie sterowane nieakwarystycznymi programatorami. Używam też nie akwarystycznych nawozów tylko soli
(zmieszanych przez Gosie )
A zetaw do co2 też jest wyjątkowo nieakwarystyczny poza zaworkiem przeciw-zwrotnym i dyfuzorem.
A kiedy chciałem w jednej kawiarniani (na mojej wsi Andrespolu są tylko 4) kupić liście bananowca to były one czymś popryskane więc kupiłem trochę z allegro (na aukcji nie akwarystycznej) a i tak więcej używam tych darmowych (dębowych i bukowych).
To że ktoś czasami nie potrafi trzeźwo ocenić sytuacji i ślepo poszukuje produktów tylko i wyłącznie w danej kategorii to już inna sprawa.....
Nie możesz też oczerniać wszystkich sprzedawców że są oszustami. Sam znam osoby które do akwarystyki nie użyją np innego oświetlenie niż tego kupionego tylko na aukcji albo sklepie akwarystycznym pomimo wyższej ceny. Pozatym nie wyobrażam sobie że ktoś po paczkę szyszek olchy będzie jechał nie wiadomo gdzie. Aukcje są i dla leniwych i dla tych zapracowanych. A jeśli kupujący nie widzi że jest przez kogoś nabijany w butelkę to już jego problem. Na allegro zawsze byli i będą naciągacze,którzy będą czekać na nasz błąd, są i też rzetelni sprzedawcy. Mam nadzieję Ty też takim jesteś?
A jeśli chodzi o oszustwa i jakieś przekręty to chyba już puściłeś troszkę farby o handlu na giełdzie
Dodatkowo w wielu przypadkach nie wyobrażam sobie że dla kilku litrowego akwarium ludzie będą po domach urządzać małe laboratorium chemiczne
W grę chodzi też prawo rynku to że wiem o tym ża akwaria są za szkła sklejonego silikonem a na allegro są o wiele droższe niż te same elementy osobno też jest jakimś oszustwem i nabajaniem w butelkę?
Sam zbieram szyszki olchy, liście pokrzyw, dębu i buku. Mam też nieakwarystyczne nożyczki i pincetę itp. oraz częściowo nieakwarystyczne oświetlenie sterowane nieakwarystycznymi programatorami. Używam też nie akwarystycznych nawozów tylko soli

A zetaw do co2 też jest wyjątkowo nieakwarystyczny poza zaworkiem przeciw-zwrotnym i dyfuzorem.
A kiedy chciałem w jednej kawiarniani (na mojej wsi Andrespolu są tylko 4) kupić liście bananowca to były one czymś popryskane więc kupiłem trochę z allegro (na aukcji nie akwarystycznej) a i tak więcej używam tych darmowych (dębowych i bukowych).
To że ktoś czasami nie potrafi trzeźwo ocenić sytuacji i ślepo poszukuje produktów tylko i wyłącznie w danej kategorii to już inna sprawa.....
Nie możesz też oczerniać wszystkich sprzedawców że są oszustami. Sam znam osoby które do akwarystyki nie użyją np innego oświetlenie niż tego kupionego tylko na aukcji albo sklepie akwarystycznym pomimo wyższej ceny. Pozatym nie wyobrażam sobie że ktoś po paczkę szyszek olchy będzie jechał nie wiadomo gdzie. Aukcje są i dla leniwych i dla tych zapracowanych. A jeśli kupujący nie widzi że jest przez kogoś nabijany w butelkę to już jego problem. Na allegro zawsze byli i będą naciągacze,którzy będą czekać na nasz błąd, są i też rzetelni sprzedawcy. Mam nadzieję Ty też takim jesteś?
A jeśli chodzi o oszustwa i jakieś przekręty to chyba już puściłeś troszkę farby o handlu na giełdzie

Dodatkowo w wielu przypadkach nie wyobrażam sobie że dla kilku litrowego akwarium ludzie będą po domach urządzać małe laboratorium chemiczne
Takie rozwiązania są jak najbardziej odpowiednie dla Takich hodowców jak Ty.Srodek do usuwania chloru to najzwyklejszy w świecie azotan srebra cz.d.a jest dość drogi ale daje się 1gr na 1000l uzdatniacza z tego co pamiętam więc wyprodukowanie tysiąc litrów andychloru kosztuje 80pln
W grę chodzi też prawo rynku to że wiem o tym ża akwaria są za szkła sklejonego silikonem a na allegro są o wiele droższe niż te same elementy osobno też jest jakimś oszustwem i nabajaniem w butelkę?
Ostatnio zmieniony 2013-09-22, 20:41 przez blue3003, łącznie zmieniany 1 raz.